Aktualizacja: 10.10.2020 17:31 Publikacja: 10.10.2020 00:01
Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki
Prawa człowieka możemy porównać do straży pożarnej. Kiedy wszystko jest w porządku wydają się one niepotrzebne. Dopiero gdy iskra zamienia się w ogień i dom staje w płomieniach, wzywamy straż. Problem pojawia się, gdy straży nie ma albo jest za słaba, by przyjechać i nie ma nikogo kto mógłby nas uratować przed niszczycielskim żywiołem.
Zbliżające się wybory w Naczelnej Radzie Adwokackiej są dla nas pretekstem do analizy: w jakim miejscu jesteśmy gdy chodzi o edukację prawnoczłowieczą adwokatów i aplikantów adwokackich?
Projekt lansowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości nie zapewnia sprawiedliwych rozliczeń z osobami sprzeniewie...
Gdy fiskus będzie miał wątpliwości, powinien je rozstrzygać na korzyść podatnika. Taka zapowiedź pojawia się nie...
Łączenie przez Donalda Tuska patriotyzmu ekonomicznego ze zmierzchem globalizacji jest błędne, ponieważ jedno ni...
Konsekwencją zamieszania wokół debaty prezydenckiej w Końskich może być nie tylko protest wyborczy, ale również...
Upowszechnienie się w Polsce koncepcji „nieistniejącego wyroku” może wywołać nieprawdopodobny chaos w wymiarze s...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas