Powiedzenie „zima zaskoczyła drogowców" jest nieśmiertelne i uniwersalne. Choć każdy wie, kiedy przypada Wszystkich Świętych, to decyzja o zamknięciu cmentarzy – na dodatek tak sformułowana, że zarządcy nie muszą ich zamknąć, ale ludziom nie wolno tam iść – zapadła, gdy wielu już ruszało na weekend w rodzinne strony. A co ma powiedzieć hodowca kwiatów, od miesięcy doglądający chryzantem w szklarniach, by jak co roku sprzedać je pod cmentarnymi murami? W piątek przed godz. 16 oznajmiono mu, że nie pohandluje. Szczegóły mógł poznać po godz. 20, gdy opublikowano rozporządzenie. Jeszcze w piątek ktoś w rządzie zorientował się, że głupio wyszło, i zapowiedział wsparcie dla kwiaciarzy.