Aktualizacja: 04.12.2015 18:11 Publikacja: 04.12.2015 17:45
Zacznijmy od pytania, kto jest dzisiaj najbardziej wpływowym człowiekiem w Stanach Zjednoczonych? Oczywiste, na pierwszy rzut oka pytanie, wcale nie uzyskuje równie oczywistej odpowiedzi. Nie jest nim wcale Prezydent Barack Obama, ale coraz częściej mówi się o ... Anthony'm Kennedy, sędzi Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych (dalej „SN") mianowanym do SN w 1988 r. przez Prezydenta R. Reagana. Sędzia Kennedy coraz częściej występuje bowiem jako krytyczny (piąty) głos decydujący (tzw. swing vote) przeważający na korzyść jednej ze stron w sprawach szczególnie kontrowersyjnych, w których głosowanie rozkłada się 5:4 (ostatnim spektakularnym przykładem jest rozstrzygnięta 26 czerwca 2015 r. sprawa Obergefell v Hodges, gwarantująca konstytucyjne prawo do małżeństwa także dla par homoseksualnych). Przypomnijmy też, że w czasie pierwszej prezydenckiej debaty kandydatów republikańskich w wrześniu 2015 r., trzy kwestie dominowały. Po pierwsze, polityka zagraniczna i poziom oraz kierunek zaangażowania się Ameryki w sprawy świata. Po drugie, sprawy dotyczące nielegalnej emigracji do USA i status emigrantów. Na razie nie ma więc zaskoczenia. Trzecią kwestią, która wzbudziła wiele emocji wśród kandydatów, był sposób obsadzenia kolejnego wakatu na stanowisku sędziego SN. Jebowi Bushowi zostało wprost zadane wprost pytanie, czy gdyby dzisiaj miał taką okazję, nadal mianowałby Johna Robertsa (wybranego z nominacji jego brata Georga Busha) na stanowisko Prezesa SN? Jego odpowiedź (i wypowiedzi pozostałych kandydatów) mogła wskazywać, że dzisiaj dwa razy by się zastanowił, ponieważ kilka orzeczeń sygnowanych przez Prezesa Robertsa zaskoczyły republikańską bazę jako zbyt liberalne.
W kwestii cyberbezpieczeństwa jesteśmy świadkami próby legitymizacji kontrowersyjnych instytucji prawnych rzekomymi wymogami unijnymi. To przykład tzw. goldplatingu – mówi prof. Tomasz Siemiątkowski, adwokat.
Na wprowadzenie wolnej Wigilii w tym roku jest już za późno. Posłowie zbyt długo zwlekali z inicjatywą, a forsowanie jej na ostatnią chwilę może przynieść więcej szkód niż korzyści. Ale nie oznacza to jednak, że o wolnej Wigilii nie należy rozmawiać, szczególnie że lata 90. już dawno szczęśliwie za nami, a dziś liczy się tzw. work-life balance.
Jak taki Janusz założy spółkę Kawa Latte sp. z o.o., w której będzie jedynym wspólnikiem, to zapłaci składkę zdrowotną. A jak jakiś Johanes ma w Berlinie spółkę Latte-Kaffee GmbH i ona założy spółkę w Warszawie, to nie zapłaci składki zdrowotnej. Dlaczego z tego powodu żadnego wzmożenia wśród naukowców i działaczy nie ma?
Najwyższy czas podyskutować szerzej o zasadach oskładkowania zarobków. Problem w tym, że dialogu nie ma.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Za liberalizacją polityki karnej powinny iść działania, które zminimalizowałyby ryzyko powrotu skazanych na przestępczą drogę. Dziś nie idzie to w parze.
Fundacja rodzinna, która jest podatnikiem VAT, bo zajmuje się najmem, nie musi rozliczać tego podatku od incydentalnej sprzedaży kolekcji zabytkowych zegarków i aut przekazanej jej wcześniej przez fundatora.
Nakaz aresztowania premiera Izraela to polityczny test dla Zachodu. Czy można podważać decyzje międzynarodowego sądu, gdy za wzór także dla innych stawia się przestrzeganie prawa?
Wykładnia przepisów zastosowana przez Adama Bodnara, która w praktyce uniemożliwia pełnienie funkcji prokuratora krajowego przez Dariusza Barskiego, jest niezgodna z ustawą zasadniczą - tak orzekł TK.
Rzeczywista naprawa praworządności w Polsce, a także gwarancja przestrzegania praw człowieka wymaga wykonania wyroku pilotażowego ETPCz w sprawie Lecha Wałęsy - wskazuje prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Przemysław Rosati w piśmie do ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.
Gdy pracodawca zwraca pracownikowi koszty służbowego przejazdu taksówką, to co do zasady powstaje u niego przychód ze stosunku pracy opodatkowany PIT – uznał Naczelny Sąd Administracyjny.
Sam podeszły wiek i związane z nim ograniczenia sprawności oraz większa podatność na wpływy otoczenia nie przesądzają o niezdolności do rozporządzeń na wypadek śmierci.
Wyższe stawki za bardziej skomplikowane urzędówki mają szansę wejść w życie w przyszłym roku. Ministerstwo Sprawiedliwości myśli jednak o wdrożeniu już teraz jasnych zasad i metodyki ustalania stawek przez sędziów.
Od reformy systemu biegłych sądowych, przez informatyzację, wzmocnienie mediacji, po szkolenia dla prezesów sądów z zarządzania – to plany resortu Adama Bodnara na poprawę sytuacji w sądach.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas