Bardzo lubię audiobooki. Już jako dziecko słuchałam tzw. książki mówionej, czyli zbioru kilku, a czasem kilkunastu kaset magnetofonowych z nagraniami różnych książek, wypożyczanych przez moją mamę, która pracowała w bibliotece. Godzinami mogłam słuchać wspaniałych opowieści, czytanych m.in. przez Irenę Kwiatkowską i Annę Romantowską. Powszechne było słuchanie genialnych bajek muzycznych wydawanych przez Polskie Nagrania, znanych dzisiaj pod marką „Bajki-Grajki". Teraz z przyjemnością słuchają ich moje dzieci. Także dorośli coraz chętniej sięgają po audiobooki, a rynek ich sprzedaży prężnie się rozwija.