Dariusz Maciej Grabowski: Niech przyszłość od nas zależy

Koniec roku kalendarzowego nastraja do wspomnień i podsumowań. Ja jednak wolę spojrzeć w 2021 rok. Może to trudne i ryzykowne, ale o wiele bardziej potrzebne, bo znaków zapytania sporo, a błędy i zaniechania mogą być bardzo kosztowne dla państwa, dla narodu, dla każdego z nas. Dlatego spróbuję wymienić zagrożenia – te najważniejsze, których powinniśmy się ustrzec. Czy tak się stanie, zależy od naszej mądrości i zgody we współdziałaniu.

Publikacja: 15.12.2020 18:17

Dariusz Maciej Grabowski: Niech przyszłość od nas zależy

Foto: Adobe Stock

Zagrożenie pierwsze nazywam „odreagowaniem". To będzie stan po wprowadzeniu masowych szczepień, przy malejącej liczbie zachorowań i zgonów. Nagle zostanie „odblokowany" normalny bieg wydarzeń. Przejawów odreagowania będzie wiele. Wyliczmy te najbardziej oczywiste: rezygnacja z maseczek, rękawiczek, mycia i dezynfekcji rąk, częste spotkania bez zachowania dystansu, wypady do klubów, dyskotek, siłowni, miejsc rozrywki. Trudno się temu dziwić, po długim poście zwykle następuje karnawał. Będzie podsycany przez nadgorliwych polityków wyznających starą, rzymską zasadę „ludowi chleba i igrzysk". Tę narrację wzmacniać będą też media nadając reklamy produktów, które powinniśmy natychmiast kupić. A wszystko to w tempie przypominającym wulkan w chwili erupcji.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Opinie Prawne
Joanna Raglewska, Janusz Raglewski: Kilka uwag w kwestii nowelizacji przepadku pojazdu
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Negocjacje pokojowe Donalda Trumpa. Ale co ze zbrodniami Putina?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sprawa MTK symptomem głębszego kryzysu
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Demokracja walcząca walczy zawzięcie. Teraz także w USA
Opinie Prawne
Marcin J. Menkes: Trump legalizuje korupcję. Co to oznacza dla europejskiego biznesu?