Aktualizacja: 22.11.2016 08:33 Publikacja: 22.11.2016 08:33
Foto: 123RF
Zgodnie ze zmianami wprowadzonymi do ustawy o OZE od 1 lipca br. świadectwa pochodzenia energii ze źródeł odnawialnych są wydawane oddzielnie dla energii elektrycznej wytworzonej z biogazu rolniczego (tzw. błękitne lub niebieskie) i OZE innych niż wykorzystujące biogaz rolniczy.
Nowelizacja wprowadziła obowiązek uzyskania i przedstawienia do umorzenia prezesowi URE świadectw pochodzenia (m.in. przez odbiorców przemysłowych i przedsiębiorstwa energetyczne) na poziomie 19,35 proc. w zakresie udziału ilościowego energii elektrycznej w przypadku źródeł OZE oraz 0,65 proc. w przypadku źródeł OZE wykorzystujących biogaz rolniczy. Przepisy przejściowe zakładają ograniczenie tego obowiązku w drugim półroczu 2016 r. odpowiednio do 14,35 i 0,65 proc. To istotne novum w zakresie wsparcia funkcjonujących biogazowni wykorzystujących biogaz rolniczy. Ustawa wprowadza też możliwość zmiany wielkości wskazanego udziału na kolejne lata kalendarzowe. Poziomy obowiązku na rok 2017 mają wynieść odpowiednio 15,4 proc. oraz 0,6 proc. Wobec tego przyjąć należy, że obowiązek w zakresie świadectw pochodzenia zapisany na poziomie 20 proc. będzie w istocie wynosił 16 proc.
W toku postępowania karnego ofiary mogą często czuć się sprowadzone jedynie do roli świadków, a ich emocje i sytuacja są lekceważone. Uważam to za niedopuszczalne i wymagające zmian.
Dla wnioskodawców ubiegających się o opinie zabezpieczające kluczowe jest, aby cel powołania do życia, a następnie funkcjonowania fundacji rodzinnej był zgodny z tym, który przyświecał środowisku firm rodzinnych – zapewnieniu ciągłości i trwałości funkcjonowania majątku firmowego i rodzinnego.
AI Act wymaga rozwijania kompetencji osób tworzących i korzystających z systemów sztucznej inteligencji. Kluczowe jest tu ewolucyjne podejście.
Komisja Wenecka „zbłądziła w ostatnich opiniach w sprawie Polski”, „przedkładając formalną legalność nad merytoryczną niezależność sędziów”. A tak w ogóle to ona „zdaje się nie zdawać sobie sprawy, że legalność jest obecnie modnym listkiem figowym, za którym ukrywa się autokracja”. Ta legalność to nic innego jak praworządność właśnie.
Pierwsza odsłona planów deregulacyjnych Rafała Brzoski przypomina bardziej porozrzucane puzzle niż spójną układankę.
Wkroczyliśmy w epokę ostrej globalnej konkurencji w zakresie dostępu do energii, dostępu do surowców, do nowych technologii. W tym kontekście potrzebujemy zmiany sposobu myślenia, jeśli chodzi o dostęp do wody.
Stolica Wielkopolski trafiła na listę 31 nowo akredytowanych miast chroniących mokradła. To pierwsze polskie miasto, które otrzymało takie wyróżnienie. Poznań organizuje w tym tygodniu drugą edycję konferencji Pakiet dla Mokradeł.
Kadencje mijają, ekipy rządzące się zmieniają, a myśliwi wciąż potrafią zablokować niemal wszystkie rozwiązania, które im nie pasują. Tylko pozazdrościć.
Przekaz marketingowy nie może wprowadzać w błąd. Powinien odpowiadać rzeczywistości i opierać się na prawdziwych danych, co pozwoli uniknąć oskarżeń o greenwashing.
Pseudoekologiczna reklama stwarza nie tylko ryzyko kryzysu wizerunkowego, ale także może grozić poważnymi konsekwencjami prawnokarnymi.
Menedżer lub doradca do spraw klimatycznych i energetycznych, w nomenklaturze anglojęzycznej określany jako climate officer, to osoba potrzebna także w urzędach, firmach i instytucjach.
Jesteśmy gotowi, żeby wrócić na Stały Komitet Rady Ministrów z ustawą wiatrakową - ogłosiła we wtorek minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Projekt zakłada m.in. ustanowienie minimalnej odległości lokowania farm wiatrowych do 500 m od najbliższych zabudowań. Obecnie to 700 m.
Ścisłej ochronie prawnej podlegać będzie dodatkowo siedem gatunków ptaków. Zakaz polowań zaproponowany w projekcie rozporządzenia ma objąć ok. 126 tys. myśliwych, członków Polskiego Związku Łowieckiego.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas