Aktualizacja: 16.01.2017 17:31 Publikacja: 16.01.2017 17:21
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
Od razu podniosły się głosy, że inspektorzy, nawiedzając Trybunał, są wykorzystywani do celów politycznych. Że to swoisty odwet za stanowczy opór byłego prezesa Andrzeja Rzeplińskiego oraz tzw. starych sędziów wobec działań władzy.
Jest ostry spór, padają oskarżenia, które wykraczają często poza przyjęte standardy debaty, i oczywiście można przyjąć, że kontrola PIP jest orężem wykorzystywanym przez rząd. Gdyby jednak na chwilę się zatrzymać, przyjąć czysto teoretycznie, że sporu nie ma, cała sprawa z trybunalskimi urlopami, i ekwiwalentami może bulwersować, i to bardzo.
Może i PKW nie do końca spełnia swe ustawowe zadania, ale za to należy docenić wkład jej przewodniczącego w rozwój prawa w zakresie podejmowania decyzji przez organy kolegialne. Bo po co się ograniczać do wydania jednego stanowiska, z którego i tak ktoś będzie niezadowolony? Jak będzie ich kilka, każdy wybierze to, które mu pasuje.
Podobnie jak przy każdym wyjeździe poza granice kraju, również zimą warto pamiętać o zapewnieniu sobie i naszym najbliższym ochrony, jaką daje właściwa polisa ubezpieczeniowa na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń.
Jeśli chcemy niezależnej prokuratury, to nie możemy się jednocześnie domagać ręcznego sterowania nią, nawet w słusznej sprawie. Zwłaszcza że każda władza inaczej ową słuszność definiuje.
Minister Adam Bodnar się miota. Przedstawił dwa projekty, w tym jeden zakładający przywrócenie praworządności dopiero w 2030 r. Kolejne 5 lat oswajania bezprawia to kapitulacja ministra sprawiedliwości - pisze prof. Michał Romanowski, adwokat wielu sędziów nękanych dyscyplinarkami przez ostatnie osiem lat.
Autor projektu, sam przecież będący sędzią, przywodzi na myśl niesławnego Efialtesa – Greka, który pomógł Persom pokonać jego rodaków broniących się w wąwozie Termopile. I wcale nie chodzi o to, by gloryfikować „neosędziów” lub demonizować tych, którzy chcą zmian.
Wchodzimy w kolejną fazę sporu o praworządność. Początek prezydenckiej kampanii wyborczej nie wróży najlepiej, bo zamiast merytorycznej debaty nad wypracowanymi propozycjami, raczej możemy się spodziewać politycznej młócki i festiwalu demagogii.
Samorząd adwokatów - zawodu zrzeszającego ludzi wszechstronnie wykształconych inspiruje się „Moralnością pani Dulskiej”.
Zarówno okrzyk „Nie bać Tuska”, jak i „***** ***” mają charakter wulgarny. Czy oznacza to, że automatycznie zostaje popełnione wykroczenie?
Przepisy nie nakazują oznaczania, że treści, które publikujemy, zostały stworzone lub współtworzone przez AI. Nie mamy więc pewności, czy ich autorem jest człowiek czy sztuczna inteligencja.
Słuchając i oceniając publiczne wypowiedzi prawników, wiele osób łapie się za głowy, a powinniśmy zacząć od ustalenia, w jakiej roli oni występują.
Po wyrokach NSA Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapewnia, że ponownie przeanalizuje sprawę firmy, której wskutek zmiany przepisów cofnięto zezwolenie na przetwarzanie odpadów.
W trakcie inauguracji prezydentury Donalda Trumpa biskup kościoła episkopalnego zaapelowała o szacunek, uczciwość i pokorę. Oczywiście została za to medialnie napiętnowana, ale to ona okazała odwagę, której zabrakło innym duchownym.
Coraz młodsze dzieci godzą się zamordować na życzenie. Pojawiła się propozycja obniżenia wieku odpowiedzialności karnej.
Polska i krajowi przedsiębiorcy raczej będą po stronie biorców technologii uznanych za standardy. To sprawia, że powinniśmy być zainteresowani ukształtowaniem rynku licencyjnego, który zapewni dostęp do standardów na rozsądnych i uczciwych warunkach.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas