Aleksandra Sewerynik: Edyta Górniak, Paulla i prawa, których nie ma

Dlaczego ustawodawca zabezpiecza interesy autorów, których utwory są przerabiane, a nie czyni tego względem artystów wykonawców?

Aktualizacja: 01.04.2017 17:25 Publikacja: 01.04.2017 16:00

Aleksandra Sewerynik: Edyta Górniak, Paulla i prawa, których nie ma

Foto: Wikimedia Commons/Attribution-ShareAlike 2.0 Generic (CC BY-SA 2.0)/Daniel Kruczynski

Mam do czynienia z umowami sporządzanymi przez różne osoby, zarówno prawników jak i artystów, którzy najczęściej korzystają z wzorów dostępnych w internecie. Bardzo często obejmują one wszelkie prawa, które można znaleźć w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Dlatego nie dziwi mnie, gdy kompozytor oprócz praw autorskich ma przenieść prawa do artystycznych wykonań, choć utwór jest napisany na orkiestrę symfoniczną. Albo gdy od chórzysty oczekuje się wyzbycia praw do utworu, który tylko będzie wraz z chórem wykonywał.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Sezon partnerstwa fiskusa z podatnikiem to sezon wyborczy
Opinie Prawne
Pietryga: Tusk nie zatrzyma globalizacji, ale Chińczyków i Turków zatrzymać może
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sztab Rafała Trzaskowskiego wszedł na minę
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Tę opinię rzecznika TSUE Adam Bodnar musi uważnie przeczytać
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Opinie Prawne
Aleksander Stępkowski: Konstytucja nie pozwala na lekceważenie kodeksu wyborczego