Aleksandra Sewerynik: pożegnanie i podziękowania

Aktualizacja: 29.07.2017 16:56 Publikacja: 29.07.2017 02:00

Aleksandra Sewerynik

Aleksandra Sewerynik

Foto: materiały prasowe, Andrzej Kwedo

27 września 2013 r. Zwykły jesienny dzień. Za oknem gasnąca zieleń drzew, delikatne słońce spogląda zza chmur. Dzieci wyprawione do przedszkola, mąż w pracy. Ja w domu, przy komputerze, zajmuję się sprawami pierwszych własnych klientów i piszę nowy tekst na uruchomiony dwa miesiące wcześniej blog. Kończę też pracę nad wymarzoną książką dla studentów Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina. W tyle głowy rysuje się plan doktoratu.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Opinie Prawne
Pietryga: Ochrona słabszych czy cenzura? O konsekwencjach parlamentarnych zmian
Opinie Prawne
Beata Komarnicka-Nowak: Jałta, czyli „nic dwa razy się nie zdarza”?
Opinie Prawne
Adrian Rycerski: Co się dzieje z NFTs, o których mówił cały świat?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rada zakładowa w sądzie, czyli dlaczego nie zgadzam się z Tomaszem Pietrygą
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sądy bez politycznych ciągot
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”