Aktualizacja: 13.04.2021 22:00 Publikacja: 13.04.2021 18:55
Trybunał Konstytucyjny
Foto: Fotorzepa / Jerzy Dudek
Pierwsza scena: reprezentujący Sejm poseł Marek Ast z rozbrajającą szczerością wyznał prawdziwy powód wniosku – rządzący nie mają większości w Senacie, a zarazem nie są w stanie wskazać osoby, która mogłaby uzyskać poparcie opozycji. To najlepiej ukazuje kres myślenia o państwie w kategoriach ponadpartyjnych. Ale być może nie tylko o to tu chodzi, a o to, by następca Bodnara – nawet nieumocowany konstytucyjnie – wycofał kilka złożonych do sądów wniosków. Nieważne, czy legalnie. Ważne, że sąd będzie miał zgryz, czy je rozpoznać, i a nuż uzna, że nie musi.
Cała klasa polityczna, zamiast rozwiązywać problemy, grzęźnie w sporze coraz głębiej, a prawo, które powinno pełnić funkcję moderacyjną dla wspólnoty, stało się podnóżkiem dla polityków, którzy chłostają nim bez wyobraźni.
Poprzez innowacje, elastyczność i zrozumienie potrzeb lokalnych rynków możemy nie tylko sprostać oczekiwaniom konsumentów, ale także inspirować innych do podejmowania działań na rzecz zrównoważonego rozwoju i efektywności biznesowej
Liczne ulgi w składkach oraz opłacanie ZUS od najniższej podstawy przynoszą doraźne oszczędności, ale w przyszłości zrodzą poważne konsekwencje.
W poprzednim artykule naszego autorstwa "Ściganie menedżerów spółek Skarbu Państwa – quo vadis?", który ukazał się na łamach Rzeczpospolita 27 grudnia 2024 r. opisaliśmy zagadnienie rozliczania menedżerów pracujących w Skarbie Państwa przez ich następców. Naturalnie do podjęcia tematu skłoniły nas wydarzenia bieżące. Nie tylko dostarczają nowych informacji i przemyśleń, ale też odświeżają pamięć o poprzednich "sezonach" tego serialu emitowanych w latach 2016, 2005 i wcześniejszych.
W ostatnim czasie pojawił się rządowy projekt nowelizacji ustawy o świadczeniu usług elektronicznych – projekt, który w znacznym stopniu sprowadza się do wprowadzenia cenzury internetu. Stworzenie takiego projektu, a tym bardziej jego uchwalenie przypomina jednak przysłowiową zabawę małpy z brzytwą.
Fabrycznie nowe Suzuki Vitara i S-Cross są dostępne taniej nawet o 18 tysięcy złotych. Promocja trwa do końca stycznia.
Spór o wolność słowa i mowę nienawiści jawi się jako parawan, za którym politycy, chcą ukryć swoje niecne zamiary i manipulacje.
Rozpoczęły się ferie zimowe, a wraz z nimi krajowe i zagraniczne wyjazdy na narty. Przed urlopem warto zadbać o właściwe zabezpieczenie na wypadek niespodziewanych zdarzeń.
Dziś musimy zmagać się z tym dziedzictwem dlatego, że jesteśmy gospodarzami ziemi, na której „każdy Żyd miał być stracony”. Cały świat pragnie utrzymać dziedzictwo i święcić rocznice, ale gospodarzami jesteśmy tylko my. Dlatego każdy sukces ma wielu ojców, ale każda gafa obciąża Polaków.
W poprzednim artykule naszego autorstwa "Ściganie menedżerów spółek Skarbu Państwa – quo vadis?", który ukazał się na łamach Rzeczpospolita 27 grudnia 2024 r. opisaliśmy zagadnienie rozliczania menedżerów pracujących w Skarbie Państwa przez ich następców. Naturalnie do podjęcia tematu skłoniły nas wydarzenia bieżące. Nie tylko dostarczają nowych informacji i przemyśleń, ale też odświeżają pamięć o poprzednich "sezonach" tego serialu emitowanych w latach 2016, 2005 i wcześniejszych.
W ostatnim czasie pojawił się rządowy projekt nowelizacji ustawy o świadczeniu usług elektronicznych – projekt, który w znacznym stopniu sprowadza się do wprowadzenia cenzury internetu. Stworzenie takiego projektu, a tym bardziej jego uchwalenie przypomina jednak przysłowiową zabawę małpy z brzytwą.
Ten tydzień na rynkach przyniósł wyraźne umocnienie złotego, zarówno względem euro, dolara, jak i franka. Czy w kolejnym będzie podobnie?
Złoty kontynuuje szarżę. W piątek wyraźnie tanieje dolar. Amerykańskiej walucie nie posłużyły wypowiedzi Donalda Trumpa.
Złoty imponuje siłą. Kurs euro jest najniższej od ponad pięciu lat. Skąd ten ruch?
O wspólnocie praktyków, która pozwala się prawnikom usłyszeć, i holistycznym spojrzeniu na konflikt, które ma ułatwić rozwiązywanie sporów.
W wyniku audytu prokuratura będzie miała naprawdę dużo do roboty i przykre jest tylko to, że w sprawach, w których sama naruszyła prawo.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas