Referendum i JOW-y czyli unowocześnienie konstytucji

Debata nad unowocześnieniem konstytucji jest potrzebna. Podobnie jak same zmiany. Nie wierzę jednak, by politycy na nie pozwolili – pisze Stanisław Remuszko.

Publikacja: 28.07.2015 09:45

Stanisław Remuszko

Stanisław Remuszko

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Apel „Rzeczpospolitej" o konstytucyjną debatę uważam za inicjatywę znakomitą. Mamy nowego prezydenta, przygotowujemy się do wyborów parlamentarnych, co stwarza wyjątkowo korzystne warunki dyskusji. Potem nastąpią prawie cztery lata „bezwyborcze". Będzie czas na opracowanie przez nowy parlament różnych prawnych wariantów poważnej reformy państwa. Czy posłowie wezmą się do tego? Wierzę, że tak.

Solenna publiczna debata nad zmianą ustawy zasadniczej już sama w sobie jest patriotycznym dobrem, bo wymusza na dyskutantach głęboki namysł nad dotychczasowymi strukturami i funkcjonowaniem ojczyzny. Nawet jeśli przedstawionych pomysłów i projektów nie uda się od razu uchwalić, w obywatelskich umysłach pozostanie „wartość dodana". Przede wszystkim zorientujemy się, czego chcemy i jaka jest społeczna hierarchia tych „melioracyjnych" potrzeb.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Opinie Prawne
Maria Ejchart: Niezależni prawnicy są fundamentem państwa prawa
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Łaska Narodu na pstrym koniu jeździ. Ale logika nie
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Adam Bodnar w butach Zbigniewa Ziobry
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Chcesz pokoju, szykuj się do wojny... ale mądrze
Opinie Prawne
Mariusz Ulman: Co zrobić z neosędziami, czyli jednak muchomorki, słoneczka i żabki