Liberalizm tożsamościowy wierzy, że celebrowanie „różnorodności" i w konsekwencji budowa sprawiedliwego społeczeństwa na równych prawach, a nie zobowiązaniach z których one wynikają, takie sprawiedliwe społeczeństwo zbuduje. Jak jednak zauważyła Hannah Arendt, jeśli mówimy komuś: to co mi czynisz jest niesprawiedliwe, poruszasz i rozbudzasz we mnie ducha zrozumienia i miłości. Ale to nie to samo gdy mówisz: mam prawo, czy: nie masz takiego prawa. Wtedy wywołujesz utajonego ducha sporu i rywalizacji. Usytuować ideę prawa w centrum społecznych konfliktów to zapobiec narodzeniu się jakiegokolwiek poczucia ducha miłosierdzia i solidarności po obu stronach.