Aktualizacja: 24.10.2015 13:45 Publikacja: 24.10.2015 13:15
2 zdjęcia
ZobaczFoto: 123rf
Rz: Trybunał Konstytucyjny ostro rozprawił się ostatnio z nowelizacją prawa o ustroju sądów powszechnych. Sędziowie długo walczyli z tymi zmianami i nie udało im się przekonać ministra, by od nich odstąpił. To upór czy pewność sprawiły, że musiał interweniować prezydent?
Irena Kamińska: Upór. I to niczym nieusprawiedliwiony. Ministrowie sprawiedliwości przychodzą i odchodzą, każdy ma jakąś wizję, a jej realizację powierza wiceministrom, nie interesując się często szczegółami. Wiceministrowie odpowiedzialni za sądy i za nowelizację prawa o ustroju sądów powszechnych to sędziowie i to oni gotują nam ten los. Jeżeli przeciwko jakiejś koncepcji, jak w tym przypadku, są Krajowa Rada Sądownictwa, prokurator generalny, stowarzyszenia sędziów, prezydent, to sędzia, nawet w funkcji wiceministra, powinien mieć moment refleksji, a nie bronić do upadłego koncepcji. Jest bowiem ciągle sędzią. I jego obowiązkiem jest obrona zasad demokratycznego państwa prawa. Coś jednak niedobrego dzieje się z sędziami obejmującymi tę funkcję. Zapominają, kim są i gdzie będą musieli wrócić.
Rok po zapowiedzi wprowadzenia Karty Praw Podatnika takiego dokumentu wciąż nie ma. Czy prawa podatników są przestrzegane? Różnie z tym bywa.
Działania „obronne” prezesa TK to reakcja bardzo stonowana. Mogła przecież przybrać postać działania ukierunkowanego na ściganie rzecznika generalnego TSUE za instytucjonalny zamach stanu.
Nie możemy sobie pozwolić na to, by krajowy system cyberbezpieczeństwa 2.0 był systemem z tektury, przepalającym pieniądze podatnika.
W bajkach zakochani żyją długo i szczęśliwie. W prawdziwym życiu bywa inaczej. I to nie wizja długotrwałego i czasem kosztownego rozwodu powinna być spoiwem rodziny.
Rola Bałtyku jest kluczowa w kontekście transformacji europejskiego sektora energii. Akwen doskonale nadaje się do rozwoju morskiej energetyki wiatrowej, sprzyja też rozwojowi innych technologii niskoemisyjnych, w tym odnawialnego wodoru.
Sędziowie i rzecznicy TSUE powołani przez oligarchię UE oświadczają narodowi sprawującemu „władzę zwierzchnią w Rzeczypospolitej Polskiej”, że nie będzie sobie sędziów Trybunału Konstytucyjnego sam wybierał, jak chce. Odpowiednie osobistości wskażą mu osobistości powołane wcześniej przez inne osobistości.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
Przeniesienie do nowej sekcji w warszawskim Sądzie Okręgowym odbieram jako przejaw dyskryminacji i nierównego traktowania grupy sędziów. Działania te nie mają podstawy prawnej i naruszają prawa obywateli – uważa sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie Maja Maria Minkisiewicz z utworzonej niedawno sekcji dla tzw. neosędziów.
Trzeba się zdecydować, czy chcemy, by wymiar sprawiedliwości był traktowany jako najlepsza lokata na rynku, czy jako narzędzie do dochodzenia przynależnych obywatelom roszczeń – mówi o projekcie ustawy frankowej dr Aneta Wiewiórowska-Domagalska, pełnomocnik ministra sprawiedliwości ds. ochrony praw konsumenta.
Aplikacja uzupełniająca powinna trwać dłużej niż 18 miesięcy. Należałoby wprowadzić możliwość wielokrotnego zdawania egzaminu. Ponadto egzaminy ustne powinny być nagrywane – uważa Piotr Girdwoyń, dyrektor Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury
Oparta na oskarżeniach narracja prawicy nie zwalnia rządu z egzaminu. Prokurator Ewa Wrzosek jest politycznie zaangażowana. A w środę mecenas Jacek Dubois drwił w serwisie X z przesłuchania Barbary Skrzypek. To ślepa uliczka rozliczeń.
Czy Polska powinna uczestniczyć w NATO-wskim programie nuclear sharing (NS)? Opinie z pewnością są podzielone. Inną sprawą jest apel o przekazanie Polsce broni jądrowej wyrażony przez Andrzeja Dudę na łamach „Financial Times”. Moim zdaniem bez wyczucia i w fatalnym momencie.
Sędzia, który głosował za głośną uchwałą trzech niepełnych izb SN, kwestionującą status nowych sędziów, nie jest wyłączony z automatu od orzekania ze sprawy, gdzie ta uchwała jest powoływana.
Działania „obronne” prezesa TK to reakcja bardzo stonowana. Mogła przecież przybrać postać działania ukierunkowanego na ściganie rzecznika generalnego TSUE za instytucjonalny zamach stanu.
„Oceniam, że poparcie dla Sławomira Mentzena będzie jeszcze rosło, bo politycy Konfederacji czerpią z tych samych strategii, które doprowadziły do władzy Donalda Trumpa” – mówi w podcaście „Rzecz w tym” Krzysztof Janik, były przewodniczący SLD.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas