Aktualizacja: 06.02.2016 10:51 Publikacja: 06.02.2016 10:00
Foto: 123RF
Rz: Jak długo jest pan rycerzem?
Michał Wojtysiak: Już ponad 20 lat. W liceum z kolegami grałem w gry fabularne, tzw. RPG. To gry towarzyskie oparte na narracji, w których uczestnicy wcielają się w role fikcyjnych postaci. Akcja toczy się w warunkach zbliżonych do średniowiecza. Stąd może wzięło się u nas zainteresowanie rycerstwem. Na jednym z wyjazdów spotkaliśmy ludzi, którzy zaczynali się bawić w rekonstrukcje. Pojechaliśmy razem na zamek w Gniewie, który właśnie odbudowywano. Szybko złapałem bakcyla. Skompletowałem nawet strój pazia.
Gdyby w takim tempie, jak zespół Brzoski dereguluje, można było reformować państwo, bylibyśmy największą potęgą...
Jeżeli politycy o tym nie pamiętają, to warto im przytoczyć niegdysiejszą wypowiedź Leszka Millera, że „nie rząd...
Niezależność prawnika nie jest dana raz na zawsze. Wymaga ciągłej troski, czujności i przeciwdziałania wszelkim...
Czy przedstawiciele Narodu mogą robić reset nie tylko w rządzie i spółkach Skarbu Państwa, ale i w sądach? Wtedy...
Choć można odnieść wrażenie, że obecny minister sprawiedliwości Adam Bodnar gros uwagi poświęca sądownictwu, to...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas