Aktualizacja: 04.03.2018 19:25 Publikacja: 04.03.2018 19:25
Foto: Adobe Stock
Polska i Ukraina mają za sobą setki lat niełatwej, często wręcz tragicznej historii. Ale czy istnieją w Europie sąsiadujące ze sobą kraje, które nie miałyby w dziejach swoich relacji krwawych kart? Co stałoby się z Unią Europejską, gdyby teraz każdy kraj powyciągał z przeszłości swoje żale i roszczenia?
Uważam, że punktem wyjścia polsko-ukraińskiej historii były nie wojny i konflikty, lecz pokojowe współistnienie na przestrzeni wieków, wspólna praca, miliony polsko-ukraińskich małżeństw i narodzonych z nich dzieci. Świadectwem tego stanu rzeczy jest obecna sytuacja. Polacy i Ukraińcy to dziś dwie niezwykle bliskie sobie nacje o podobnych językach, kulturach, mentalności i wartościach cywilizacyjnych. Życie obu narodów powinno toczyć się w nastroju pokoju i przyjaźni. Mam głęboką nadzieję, że obecne nieporozumienia między naszymi krajami nie zrujnują tego dorobku. Jestem też absolutnie przekonany, że nie istnieją obiektywne przyczyny dla pogorszenia polsko-ukraińskich relacji.
W najbliższych tygodniach rozstrzygnie się sytuacja w partii Razem. Chodzi o wybory nowych władz. Później nadejdzie decyzja prezydencka partii, która może mieć wpływ na dalszą sytuację polityczną. Ale Razem ma też wewnętrzne trudności.
Kandydat PiS będzie średni, jeśli nie słaby. Ale to nie oznacza, że nie okaże się też groźny, a KO ma już zwycięstwo w kieszeni: do wiosny 2025 roku jeszcze bardzo daleko.
Godzinna rozmowa telefoniczna kanclerza Niemiec Olafa Scholza z Władimirem Putinem pokazuje dobitnie, że przywódca Rosji najwyraźniej nie jest zainteresowany ofertami pomocy w tzw. deeskalacji konfliktu, ponieważ idzie w przeciwnym kierunku i rozpędza swą machinę wojenną.
„To kolejny atak na demokrację” – komentuje PiS decyzję PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego partii za rok 2023. „My Koalicji Obywatelskiej pieniędzy nie zabieraliśmy” – dodają rozgoryczeni politycy partii Jarosława Kaczyńskiego. A może, jeśli był powód, należało?
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
W warstwie deklaracji politycznych nic się nie zmienia, będziemy nadal wspierać Ukrainę, w podskórnej – mniej widocznej – widać zniechęcenie i rozczarowanie niespełnionymi obietnicami.
Politycy na poziomie Unii Europejskiej i krajowym muszą działać, promując proste i niedrogie opcje inwestycyjne.
Po długich bojach rząd podjął decyzję na temat obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.
W środę silny dolar znów dał o sobie znać, a to był kulą u nogi dla złotego.
Środowy poranek przyniósł niewielkie zmiany notowań złotego. Emocje geopolityczne na razie zostały opanowane.
Dla radców publiczne krytykowanie władz samorządu to wciąż „kalanie gniazda”.
Celem przywracania praworządności w wymiarze sprawiedliwości nie jest spełnienie oczekiwań środowiska prawniczego, że przeszłość zostanie „rozliczona”, ale stworzenie instytucjonalnych gwarancji obywatelskiego prawa do sądu.
Demokracja nie jest wtedy, gdy coś nazywamy demokracją, tylko wtedy, kiedy ona naprawdę funkcjonuje.
Państwo komornikom nie pomaga, za to chętnie komplikuje wiele kwestii.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas