Mazurek: Jak kibole stali się konserwatystami

Wiemy, co się dzieje, gdy się Kaczyński z kimś pokłóci. Pokłócony z prezesem, choćby był wcześniej wysyłany do wora (a wór do jeziora), staje się z miejsca autorytetem. To jasne.

Aktualizacja: 06.05.2011 20:17 Publikacja: 06.05.2011 20:10

Albo niech Kaczyński powie, że Ziemia jest okrągła. Śmiechom nie będzie końca! Profesorowie zadeklarują, że wcale nie jest kulą, ale owalem jakimś, jajem po prostu, a według ostatnich badań naukowców gabońskich w zastraszającym tempie wręcz kwadratowieje (wpływ efektu cieplarnianego). Kilka kąśliwych uwag na temat nieuka z Żoliborza rzuci premier, a internetowa brać zacznie jazgotać, że pora już karła uciszyć, bo nas w świecie kompromituje.

Tak, to zjawisko jest dość dobrze opisane. Ale oto na naszych oczach rośnie zjawisko analogiczne, nazwałbym je redukcją ad Tuskum. Reakcja czeredy mniej lub bardziej bezinteresownych klakierów na każdą decyzję szefa rządu jest oczywista: "Wiwat! Ojczyzna uratowana!".

Jednak równie oczywista jest reakcja wcale licznej strony przeciwnej. Oto w ramach cokwartalnej pokazówki premier wziął się za kiboli i chce bandytom utrzeć nosa. Zostawmy na moment sensowność zamykania stadionów, bo przecież jak zwykle w przypadku Partii Miłości nie liczy się skuteczność (jak tam wam idzie na odcinku chemicznej kastracji pedofilów?), ale efekt propagandowy.

I cóż? Nagle okazuje się, że wyrywający krzesełka i tłukący się z innymi do nieprzytomności zwyrodnialcy wcale nie są chuliganami. Tak naprawdę to ostatnia niezależnie myśląca grupa młodych Polaków, opoka opozycyjnej myśli konserwatywnej, ostoja wartości i zasad. Może jeszcze gorzej odziana niż książę William, może jeszcze nie zawsze używająca frazy Rymkiewicza, ale przecież się rozwinie. Dżentelmen "Staruch" nie jest może jeszcze prezesem Klubu Zachowawczo-Monarchistycznego, ale już na pewno lubi piwo Królewskie, a to krok w dobrą stronę.

Gdy duby smalone w obronie żuli plotą blogerzy, to pół biedy, gorzej, gdy piszą tak publicyści i powtarzają rozpaczliwie chcący uchodzić za poważnych politycy, co to już niejedną Samoobronę w drodze na Nowogrodzką zwiedzili. Polemizować z nimi szkoda czasu, bo redukcja ad Tuskum zwalnia z myślenia, ale...

Ale pomyślcie sobie państwo, jak pięknie odwróciłyby się role, gdyby to stadionowym bandytom wojnę wydał nasz stanowczy i twardy premier Kaczyński.

Albo niech Kaczyński powie, że Ziemia jest okrągła. Śmiechom nie będzie końca! Profesorowie zadeklarują, że wcale nie jest kulą, ale owalem jakimś, jajem po prostu, a według ostatnich badań naukowców gabońskich w zastraszającym tempie wręcz kwadratowieje (wpływ efektu cieplarnianego). Kilka kąśliwych uwag na temat nieuka z Żoliborza rzuci premier, a internetowa brać zacznie jazgotać, że pora już karła uciszyć, bo nas w świecie kompromituje.

Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Krzyżak: Biskupi pod ścianą. Może w kwestii pedofilii trzeba dać im jeszcze czas?
Opinie polityczno - społeczne
Jan Zielonka: Mityczny zdrowy rozsądek otwiera politykom furtkę do arbitralnych działań
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: 15 lat po Smoleńsku PiS oddala się od dziedzictwa Lecha Kaczyńskiego
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Po szczycie UE ws. Ukrainy jesteśmy na prostej drodze do katastrofy
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kutarba: Rosjanom potrzebna jest upokarzająca klęska