Aktualizacja: 01.11.2020 06:36 Publikacja: 30.10.2020 20:28
Foto: fot. Jędrzej Lisowski
Gdyby odwołać się do psychologii społecznej, to dość jasno widać, że orzeczenie obecnego, tzw. Trybunału Konstytucyjnego, było kroplą, która przelała pełną czaszę gniewu. Poczucie ograniczania wolności, poczucie rosnącego prześladowania przez państwo inności i różnorodności, rosnące poczucie pogardy ze strony rządzących narastało. Aż wybuchło. Można mi zarzucić, że to socjologiczne zmyślenia, ale mogę odwołać się do piosenek młodzieżowych, ot, na przykład piosenki Karola Krupiaka, który wyśpiewuje, „to był bardzo chory rok, w bardzo chorym kraju, od wirusa po protesty mamy rząd na haju, chorzy fanatycy, pomyleni kłamcy”. I dalej coś bardzo aktualnego: „Kurski, czekaj, jak kto było? kobiety przy garnkach! poniesiecie konsekwencje, także za psychola Czarnka, nienawiść jednoczy. To jest właśnie piękno, kobiety mają gotować, to wam ugotują piekło”.
Aby Rosja przestała stanowić zagrożenie, musiałaby doznać takiego samego wstrząsu i przejść taki sam proces głębokiej przebudowy świadomości społecznej, jakiego doświadczyły Niemcy po przegraniu II wojny światowej. I chociaż to rzecz nie do wyobrażenia w obecnym układzie geopolitycznym, to alternatywnej drogi do osiągnięcia trwałego pokoju w Europie nie ma i nie będzie.
Należałoby uruchomić kierowaną przez Brytyjczyków misję Wzmocnionych Sił Stabilizacyjnych w Ukrainie (ESF-U), składającą się z pięciu pancernych i zmechanizowanych brygad bojowych wspieranych przez eskadry śmigłowców szturmowych, samolotów transportowych i myśliwców. Do tego strefa zdemilitaryzowana (jak w Korei) i strefa nadzoru powietrznego – pisze generał Ben Hodges.
Obowiązkowy pobór do wojska nie wraca, ale mają być szkolenia wojskowe dla mężczyzn. Polska dąży też do posiadania nowoczesnej broni – to część informacji na temat bezpieczeństwa przedstawionych przez Donalda Tuska w Sejmie. PiS skrytykowało premiera, a Jarosław Kaczyński wyszedł z sali Sejmu.
Paryż inwestuje w mieszkania komunalne: jedna czwarta mieszkańców stolicy Francji – przeczytałam w „The New York Times” – mieszka w budynkach należących do państwa, które chce zatrzymać w mieście osoby i przedsiębiorstwa o niższych dochodach.
Suzuki to nie tylko cenione samochody i motocykle, ale też i wielokrotnie nagradzane silniki zaburtowe. Dział Marine japońskiej marki obchodzi okrągłe urodziny.
Francuzi nie odejdą od zasady, że w ostatecznym rozrachunku to w Pałacu Elizejskim będzie zapadać decyzja o użyciu sił jądrowych. Za chwilę Donald Trump może jednak spowodować, że to i tak będzie najlepsze wyjście dla Polski.
Jeżeli Sejmowi nie starczy odwagi, zgłoszę własną ustawę i wywrę taką presję, by to średniowieczne prawo antyaborcyjne odeszło do lamusa - powiedział Rafał Trzaskowski w Bielsku-Białej.
Wyniki najnowszego sondażu prezydenckiego przeprowadzonego przez CBOS wskazują, że umacnia się poparcia dla Sławomira Mentzena. „Wraz z minimalnym, 2-punktowym zmniejszeniem się grupy zwolenników Karola Nawrockiego sprawiło to, że ich wyniki dzielą teraz 2 punkty procentowe” – podkreślają autorzy badania.
Donald Tusk i jego KO tulą do serca koalicjantów tak mocno, że ci ostatni mogą się udusić. A wtedy przyszłego premiera Polski wybiorą Sławomir Mentzen i Krzysztof Bosak.
Obowiązkowy pobór do wojska nie wraca, ale mają być szkolenia wojskowe dla mężczyzn. Polska dąży też do posiadania nowoczesnej broni – to część informacji na temat bezpieczeństwa przedstawionych przez Donalda Tuska w Sejmie. PiS skrytykowało premiera, a Jarosław Kaczyński wyszedł z sali Sejmu.
O Sławomirze Mentzenie, który odbywa kilka spotkań dziennie w terenie i o tym, jak polityka Donalda Trumpa wpływa na kampanię Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego, rozmawiali autorzy podcastu „Polityczne Michałki”.
W obecnej kampanii nie ma żadnych emocji, nie angażuje. Pewno byłoby inaczej, gdyby kandydatami byli politycy ministerialnych formatów, liderzy, którzy powinni ścierać się o Polskę. A oni wystawili do wyścigu prezydenckiego zające - mówi Elżbieta Jakubiak, szefowa gabinetu prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Śmialiście się, gdy Mateusz Morawiecki i Mariusz Błaszczak stawiali te same diagnozy o zagrożeniu ze strony Rosji cztery lata temu. Cztery lata zajęło wam, byście teraz oklaskiwali te same słowa – powiedział poseł PiS Marcin Ociepa po tym, jak Donald Tusk przedstawił w Sejmie informację w sprawie sytuacji międzynarodowej i bezpieczeństwa Polski.
Donald Trump chce resetu z Władimirem Putinem, a Ukraina to dla niego tylko przeszkoda. Dla PiS, które latami oskarżało Donalda Tuska o sprzyjanie właśnie resetowi z Rosją, to druzgocący cios. Czy polska prawica zmieni geopolityczne założenia, czy będzie trwać w swoich iluzjach?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas