Historia i teraźniejszość, czyli nowy przedmiot wymyślony przez ministra edukacji Przemysława Czarnka, będzie nauczana w pierwszych klasach szkół średnich już od 1 września. Rację ma prof. Wojciech Roszkowski, autor podręcznika do nauki HiT-u, że historia najnowsza to obszar traktowany w szkole po macoszemu. Zwykle, przebrnąwszy przez niemały zakres materiału dotyczący II wojny światowej, czas już nie pozwala, by poświęcić więcej uwagi na to, co wydarzyło się po 1945 r. Jednak nikt chyba nie ma wątpliwości, jakie intencje ma minister edukacji i nauki, wprowadzając HiT.
Dobitnie przekonujemy się o tym, gdy przejrzymy wspomniany już podręcznik prof. Roszkowskiego. To podręcznik tylko w teorii, tak naprawdę mamy do czynienia z czymś na kształt eseju, pełnego sformułowań bynajmniej niepasujących do konwencji podręcznika używanego w szkole, i ideologicznych skrzywień, typowych dla przedstawicieli prawej strony. Jako głównych „wrogów” wymienia oczywiście liberałów, lewicę, „polskojęzyczne media”, Niemcy… Lista jest długa.
Autor, zamiast przygotować materiał do nauki dla ciekawej współczesnego świata młodzieży, zwyczajnie wyżył się publicystycznie, narzucając jednocześnie dość osobliwą wizję rzeczywistości. Tak szczerze, jestem trochę zawiedziony, bo znając poglądy pana profesora, uznanego i szanowanego historyka, miałem go za człowieka, który nie stanie się użyteczny w rękach propagandy. Co jednak najgorsze, zideologizowany obraz świata wynika tu nie tylko z sympatii ideowych autora, ale również ze z góry narzuconych wytycznych ministerstwa. Inne podręczniki więc też będą musiały się do tychże dostosować.
Czytaj więcej
Młodzież będzie mogła uczyć się z podręcznika do HiT autorstwa prof. Roszkowskiego – informują wpisy na stronie MEiN.
Taki stan rzeczy wywołuje łatwe do przewidzenia, negatywne reakcje komentatorów. Jakkolwiek w dużej mierze słuszne, to jest jeden ich rodzaj, który – z perspektywy młodego człowieka, znającego realia swojej generacji – wydaje się nam wyjątkowo krzywdzący. Mianowicie pogląd mówiący o tym, że propaganda, którą będzie karmiona młodzież na lekcjach HiT-u, spowoduje wzrost poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości i ogólne „ogłupienie” tych, którzy z nowym przedmiotem spotkają się w szkolnych ławkach.