Aktualizacja: 24.06.2018 18:27 Publikacja: 24.06.2018 18:27
Stała się właściwie najbardziej dominującą, ortodoksyjną ideą, wokół której skupiają się obrońcy pozimnowojennego zachodniego świata. Jan-Werner Müller, czołowy obecnie analityk populizmu, stwierdza wręcz, że mówienie o innej demokracji, na przykład nieliberalnej, nie ma sensu ani racji bytu, bo istnieje wyłącznie jeden rodzaj demokracji i jest nią demokracja liberalna.
Taka bezalternatywność zawsze budzi intelektualną przekorę. Więc kiedy słyszę ludzi pokroju Müllera, od razu chce mi się zadać pytanie: no dobrze, ale co w takim razie na przykład z chrześcijańską demokracją? Czy to nie chrześcijańska demokracja była ideą leżącą u podstaw powojennej integracji w Europie? Schuman, De Gasperi, Adenauer, a później także Kohl – czy oni wszyscy nie byli twórcami europejskiej demokracji, która odwoływała się do idei wolności, także tej gospodarczej, ale była też głęboko zakorzeniona w tradycji chrześcijaństwa? A z naszego polskiego podwórka Mazowiecki, który uważał, że chrześcijańska demokracja jest zasadniczą polityczną i ideową emanacją współczesnej integracji europejskiej – co z nim?
W każdej szkole w gronie pedagogicznym powinno być co najmniej 35 proc. mężczyzn – apeluje Fundacja Dobre Państwo i składa w tej sprawie petycję do Senatu. Cel? Pokazać dzieciom inny punkt widzenia.
„Nie należymy do ludzi nerwowych, którzy co chwila potrzebują nowych gwarancji swego państwa” – pisał 7 grudnia 1938 roku minister spraw zagranicznych II Rzeczypospolitej Józef Beck. Pomylił się. Dziś, podobnie jak 86 lat temu, potrzebujemy gwarancji: tak dla Polski, jak i Ukrainy.
Putin nie zdobył Kijowa trzy lata temu. Ale ma pomysł na wysadzenie państwa ukraińskiego od środka. I Donald Trump mu w tym mocno pomaga.
Grypa i braki kadrowe w szkołach to mieszanka wybuchowa. Bo przy takiej skali zachorowań jak obecnie i przy takich brakach kadrowych w oświacie wystarczy, że na L4 pójdzie tylko kilka osób, a w szkole nie będzie nie tylko lekcji, ale także należytej opieki nad dzieckiem.
Jeśli dziś Polska nie przyłączy się do realnych gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, za kilka lat może mieć rosyjskie wojska na swojej granicy.
Dla wnioskodawców ubiegających się o opinie zabezpieczające kluczowe jest, aby cel powołania do życia, a następnie funkcjonowania fundacji rodzinnej był zgodny z tym, który przyświecał środowisku firm rodzinnych – zapewnieniu ciągłości i trwałości funkcjonowania majątku firmowego i rodzinnego.
Złoty w czwartkowe popołudnie zyskiwał na wartości. Pomogła mu globalna słabość dolara.
Podobno postęp polega na tym, że światem przestają rządzić prawa dżungli zastąpione prawami zdrowego rozsądku. Czasem to się jednak cofa.
Nasza waluta traciła w środę na wartości. Chociaż ruch był wyraźny, to na razie nie zmienia to głównego trendu.
Złoty w środowy poranek notował niewielkie zmiany. Wciąż jednak można mówić o jego sile.
O myśliwych w Polsce to tylko dobrze albo wcale. Kto krytykuje, ten ignorant i hejter.
Zmiany w wymiarze sprawiedliwości powinny być głębsze. Trzeba zniwelować aktualny podział na dwa obozy i uniemożliwić powtórkę zawirowań.
Może warto zastanowić się, czy działanie zorganizowanej grupy urzędników w celu skompromitowania państwa nie powinno zostać spenalizowane.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas