Nowak: Kultura niech zdycha

Wedle prezesa Balcerowicza instytucje państwa kompromitują się, wspomagając finansowo a priori nierentowne filozoficzne wydawnictwo – pisze profesor filozofii.

Aktualizacja: 29.05.2016 20:27 Publikacja: 29.05.2016 19:13

Nowak: Kultura niech zdycha

Foto: ROL

Obowiązkiem intelektualistów jest troska o słowo i dążenie do prawdy. Intelektualiści nie powinni uchylać się od odpowiedzialności za to, co mówią. Wiedzą też, że słowa mają swoje konsekwencje, że nie wolno ich rzucać na wiatr czy wycierać sobie nimi ust.

Kiedy usłyszałem więc, że Leszek Balcerowicz – ekonomista, profesor, minister i prezes, a dla wielu osób niekwestionowany autorytet w dziedzinie moralności – wypowiada się na temat Fundacji Augusta hr. Cieszkowskiego wydającej w Polsce pismo filozoficzne, zacząłem się zastanawiać, czy on właściwie wie, o czym mówi. Czy przekartkował chociaż jeden numer wydawanego od dekady kwartalnika, na który składa się wysiłek wieluset osób? Czy wziął do ręki jakąkolwiek wydaną przez nas książkę bez względu na to, kto – Platon, Hannah Arendt czy Pier Paolo Pasolini – byłby jej autorem? Nie wiem tego. Natomiast wiem jedno: wedle prezesa Balcerowicza instytucje państwa polskiego kompromitują się, dofinansowując Fundację wydającą kwartalnik filozoficzny „Kronos" oraz wspomagając finansowo a priori nierentowne filozoficzne wydawnictwo.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Opinie polityczno - społeczne
Joanna Ćwiek-Świdecka: Różowe słonie w pokoju nauczycielskim
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Ukraina miała za krótką spódniczkę
Opinie polityczno - społeczne
Rusłan Szoszyn: Ukraińskie wybory w czasie wojny? To pułapka
Opinie polityczno - społeczne
Grypowy paraliż polskich szkół. Czy jest komu uczyć?
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Ukraina musi być ważniejsza od wyborów