Aktualizacja: 29.05.2016 20:27 Publikacja: 29.05.2016 19:13
Foto: ROL
Obowiązkiem intelektualistów jest troska o słowo i dążenie do prawdy. Intelektualiści nie powinni uchylać się od odpowiedzialności za to, co mówią. Wiedzą też, że słowa mają swoje konsekwencje, że nie wolno ich rzucać na wiatr czy wycierać sobie nimi ust.
Kiedy usłyszałem więc, że Leszek Balcerowicz – ekonomista, profesor, minister i prezes, a dla wielu osób niekwestionowany autorytet w dziedzinie moralności – wypowiada się na temat Fundacji Augusta hr. Cieszkowskiego wydającej w Polsce pismo filozoficzne, zacząłem się zastanawiać, czy on właściwie wie, o czym mówi. Czy przekartkował chociaż jeden numer wydawanego od dekady kwartalnika, na który składa się wysiłek wieluset osób? Czy wziął do ręki jakąkolwiek wydaną przez nas książkę bez względu na to, kto – Platon, Hannah Arendt czy Pier Paolo Pasolini – byłby jej autorem? Nie wiem tego. Natomiast wiem jedno: wedle prezesa Balcerowicza instytucje państwa polskiego kompromitują się, dofinansowując Fundację wydającą kwartalnik filozoficzny „Kronos" oraz wspomagając finansowo a priori nierentowne filozoficzne wydawnictwo.
W każdej szkole w gronie pedagogicznym powinno być co najmniej 35 proc. mężczyzn – apeluje Fundacja Dobre Państwo i składa w tej sprawie petycję do Senatu. Cel? Pokazać dzieciom inny punkt widzenia.
„Nie należymy do ludzi nerwowych, którzy co chwila potrzebują nowych gwarancji swego państwa” – pisał 7 grudnia 1938 roku minister spraw zagranicznych II Rzeczypospolitej Józef Beck. Pomylił się. Dziś, podobnie jak 86 lat temu, potrzebujemy gwarancji: tak dla Polski, jak i Ukrainy.
Putin nie zdobył Kijowa trzy lata temu. Ale ma pomysł na wysadzenie państwa ukraińskiego od środka. I Donald Trump mu w tym mocno pomaga.
Grypa i braki kadrowe w szkołach to mieszanka wybuchowa. Bo przy takiej skali zachorowań jak obecnie i przy takich brakach kadrowych w oświacie wystarczy, że na L4 pójdzie tylko kilka osób, a w szkole nie będzie nie tylko lekcji, ale także należytej opieki nad dzieckiem.
Jeśli dziś Polska nie przyłączy się do realnych gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, za kilka lat może mieć rosyjskie wojska na swojej granicy.
Dla wnioskodawców ubiegających się o opinie zabezpieczające kluczowe jest, aby cel powołania do życia, a następnie funkcjonowania fundacji rodzinnej był zgodny z tym, który przyświecał środowisku firm rodzinnych – zapewnieniu ciągłości i trwałości funkcjonowania majątku firmowego i rodzinnego.
Złoty w czwartkowe popołudnie zyskiwał na wartości. Pomogła mu globalna słabość dolara.
Podobno postęp polega na tym, że światem przestają rządzić prawa dżungli zastąpione prawami zdrowego rozsądku. Czasem to się jednak cofa.
Nasza waluta traciła w środę na wartości. Chociaż ruch był wyraźny, to na razie nie zmienia to głównego trendu.
Złoty w środowy poranek notował niewielkie zmiany. Wciąż jednak można mówić o jego sile.
O myśliwych w Polsce to tylko dobrze albo wcale. Kto krytykuje, ten ignorant i hejter.
Zmiany w wymiarze sprawiedliwości powinny być głębsze. Trzeba zniwelować aktualny podział na dwa obozy i uniemożliwić powtórkę zawirowań.
Może warto zastanowić się, czy działanie zorganizowanej grupy urzędników w celu skompromitowania państwa nie powinno zostać spenalizowane.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas