Aktualizacja: 15.01.2020 20:58 Publikacja: 15.01.2020 21:00
Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska
Na szczęście większość, stale rosnącej polskiej produkcji AGD trafia na eksport. To jedna z branż, w których nasza niezbyt dogodna politycznie lokalizacja jest cennym atutem chroniącym przed konkurencją np. z Azji. Pralki i lodówki na pewno da się tam produkować taniej, ale proszę sobie doliczyć koszty transportu sprzętu, który nie ma specjalnych tendencji do miniaturyzacji.
Chociaż pralki, suszarki czy lodówki są bardziej energooszczędne, to nie maleją, a w lodówkach widać nawet odwrotny trend; przybywa lodówkowych kombajnów z szafami na wina i maszynami do lodu. Wstawiamy je do mieszkań, których liczba też szybko rośnie – nakręcając produkcję AGD. Tym, co może ją zahamować, są (jak w każdej branży) rosnące koszty i malejący popyt.
Choć wicepremier Kosiniak-Kamysz właśnie ogłasza kolejny kontrakt na sprzedaż polskiego uzbrojenia, to prawda je...
Dziwnym trafem elektryfikacja motoryzacji nie stała się tematem kampanii prezydenckiej. I nie słychać, by kandyd...
Luka płacowa jest większa, niż wskazują często przytaczane dane. Po uwzględnieniu wykształcenia, stażu pracy i z...
Gazprom znalazł drogę powrotu do Unii Europejskiej - próbuje tam wjechać na plecach amerykańskiego biznesu. Tylk...
Producenci mebli to kolejna z polskich lokomotyw po motoryzacji czy transporcie międzynarodowym, która dostała o...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas