W filmie „Pod słońcem Toskanii" główna bohaterka rozpoczyna nowe życie we Włoszech. Remontuje zrujnowaną willę przy pomocy polskiej ekipy budowlańców. Polscy emigranci przedstawieni są sympatycznie, ale to nędzarze, którzy w desperacji przyjechali do Włoch za pracą. Film powstał w 2003 r. i pod tym względem wygląda teraz anachronicznie, wręcz groteskowo. Ale uświadamia nam, co Polska osiągnęła od tego czasu, a jak wiele stracili inni. Włochy są w 20-letniej stagnacji, Hiszpania, Grecja czy Portugalia w nieco ponad 10-letniej. Zmagają się z wielkim bezrobociem, długami, rozpadającą się infrastrukturą. A jeszcze niedawno był to dla nas „Zachód".