Główny negocjator rządu z górnikami pan minister Artur Soboń z przejęciem poinformował, że uzgodniono z górniczymi związkami zawodowymi program zamykania kopalń węglowych do roku 2049, co w domyśle miało współgrać z programem UE osiągnięcia tzw. neutralności klimatycznej do roku 2050. Postulaty wielu specjalistów, w tym organizacji ekologicznych, wskazywały, że odejście od węgla oraz innych kopalnianych surowców energetycznych powinno być dużo szybsze, do 2030-2035. O takiej potrzebie, jak i braku polityki energetycznej tego i poprzednich rządów wspominałem w swoich tekstach wielokrotnie, bez większego odzewu zresztą.