W „ostatecznej cenie" 1 kg czegoś tam jest cena skupu 1,4 kg tegoż. Około 30 proc. skupionych owoców i warzyw po prostu się psuje. Jeżeli 1 kg kosztuje w skupie 1 zł, to w sklepie kosztować musi 1 zł i 40 gr. A przecież są koszty i marże pośrednie.
Rolnik wiezie swoje produkty do magazynu w skupie. Żeby mieć magazyn, trzeba mieć działkę. Ale, uwaga, działka musi być przemysłowa. Żeby była przemysłowa, trzeba ją odrolnić. Ile kosztuje odrolnienie, wiemy z afery gruntowej, za sprowokowanie której został uniewinniony minister Kamiński. Magazyn buduje się na kredyt. Pieniądz kosztuje – aczkolwiek już nie tylko frankowicze, ale nawet złotówkowicze pozywają banki za liczenie im odsetek. Im się współczuje, bo kupili mieszkania. Jak ktoś wybudował magazyn – to mu się nie współczuje. W magazynie trzeba mieć chłodnię lub mroźnię. Żeby chłodzić i mrozić, potrzebny jest prąd. Prąd kosztuje. Dzięki przemyślanej polityce klimatycznej polskich rządów kosztuje coraz więcej.