Partnerem debaty jest Standard Chartered
Jakie mogą być dla Warszawy skutki upowszechnienia się zdalnej pracy i edukacji? Jakie miasto dostrzega zagrożenia i szanse? Jaki wpływ na decyzje firm o lokalizacji biur firm może mieć praca zdalna? M.in. o tych zagadnieniach rozmawiali eksperci podczas zorganizowanej przez „Rzeczpospolitą" wspólnie ze Standard Chartered Polska debaty „Wyzwania dla Warszawy jako centrum biznesowego i edukacyjnego w nowej rzeczywistości".
Odporność miasta
O swojej ocenie sytuacji miasta i najważniejszych wyzwań mówił Michał Olszewski, zastępca prezydenta m.st. Warszawy. – Pojawienie się Covid-19 jest sytuacją niezwykłą. Pokazała ona, że miasta nie są przygotowane na tego typu gwałtowne zmiany. W planowaniu miast funkcjonuje paradygmat miasta odpornego (ang. resilence), czyli zdolnego do radzenia sobie z turbulencjami, np. skutkami zmian klimatycznych. Jednak w tym roku w miasta uderzył nowy kryzys i spowodował, że musimy być odporni w nowym obszarze i otwarci na zmiany w planowaniu, aby jak najlepiej przygotować się na tego typu kryzysy – powiedział Michał Olszewski.
– Drugą kwestią, gdzie widzimy zagrożenia, jest to, że być może część inwestorów nie będzie w stanie znaleźć strategii na okres przejściowy i będzie rezygnować np. z miejsc pracy. Na razie zmiany na rynku pracy nie są znaczące, gdyż mamy 2,4-, 2,5-proc. stopę bezrobocia, co nadal jest bardzo dobrym wskaźnikiem. Na początku obawialiśmy się, że we wrześniu–październiku będziemy mieć wysokie bezrobocie. Ale tak się nie stało. Trzecią kwestią, która jest istotna dla zrozumienia szans i zagrożeń, jest rozwój infrastruktury. Tu niewątpliwie Covid odsłonił słabości infrastruktury teleinformatycznej. I tu widzimy rolę wyspecjalizowanych firm, bo ta infrastruktura powinna być w dobrej kondycji, by zapewnić sprawną pracę na wypadek kolejnego zamrożenia gospodarki – wymieniał Michał Olszewski.
– Jak dotąd Warszawa jako gospodarka wychodzi z kryzysu obronną ręką. Choć jako miasto mierzymy się z wyzwaniami, m.in. jeśli chodzi o utrzymanie stabilności finansów publicznych w budżecie miasta. Niemniej gospodarczo wygląda to lepiej, niż przewidywali eksperci. Choć trzeba jasno powiedzieć, że Warszawa i Polska nie były w sytuacji, w której doszłoby do zatrzymania rozwoju gospodarczego, a właśnie z tym mamy do czynienia w prognozach na przyszły rok – wskazał wiceprezydent Warszawy.