Zawsze jest jakaś dziura do załatania

Ściąganie dywidend z państwowych spółek to najprostszy i najłatwiejszy sposób na doraźne zasypanie budżetowej dziury.

Publikacja: 14.05.2015 22:00

Elżbieta Glapiak

Elżbieta Glapiak

Foto: Fotorzepa,Waldemar Kompała

Ręka ministra finansów wyciągnięta w kierunku PZU czy PGE nie może wrócić pusta, nawet jeśli interes firmy miałby na tym ucierpieć.

Oczywiście oficjalnie rząd zapewnia, że polityka dywidendowa prowadzona jest w taki sposób, aby zapewnić nadzorowanym podmiotom bezpieczny rozwój i budowę ich długoterminowej wartości. Co więcej – w każdym przypadku sprawa jest rozpatrywana indywidualnie dla każdej spółki.

Pozostało 81% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację