Aktualizacja: 22.04.2025 15:03 Publikacja: 29.02.2024 03:00
Protest rolników w Warszawie
Foto: AFP
Sprawa rolniczych protestów jest bardzo skomplikowana, trudna w ocenie i jeszcze trudniejsza do rozwiązania. Mamy oto bowiem wojnę w Ukrainie, kraju z potężnym sektorem rolnym, który po napaści Rosji stracił najważniejszy kanał eksportu i wiele rynków zbytu dla swojej żywności. Jej sprzedaż to ważne źródło ukraińskich dochodów. Awaryjne kanały jej wywozu przez kraje UE, źle zorganizowane i zabezpieczone przez rząd PiS, sprawiły, że część ukraińskiej żywności rozlała się na nasz rynek, bijąc w opłacalność rodzimej produkcji rolnej.
Gdy PiS mówił o „kapitale, który ma narodowość”, liberalna opozycja milczała. Teraz to Donald Tusk ogłasza konie...
Kiedyś USA sprzedawały światu globalizację jak coca-colę: masowo i z przekonaniem. Dziś wolny handel przestaje i...
Obietnice „repolonizacji”, „nacjonalizacji” i „dyktatury gospodarczej” – bo takich słów użył premier Donald Tusk...
Nacjonalizm gospodarczy to błąd. Polsce potrzebna jest przede wszystkim walka z barierami rozwoju biznesu.
Repolonizację polskiej gospodarki i egoistyczne dbanie o interes polskich przedsiębiorców zapowiedział premier D...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas