Rz: Pierwsza edycja kongresu „Rzeczpospolitej" Real Estate Impactor odbędzie się w Gdyni, jednym z najnowocześniejszych polskich miast.
Wojciech Szczurek: Bardzo się cieszymy, że redakcja „Rzeczpospolitej" wybrała Gdynię i że o przemianach nie tylko na rynkach lokalnych, ale i światowych będziemy mogli właśnie u nas dyskutować z ekspertami z całego świata. Globalizacja trendów gospodarczych, którym podlega rynek nieruchomości, jest niezwykle istotnym czynnikiem wpływającym na rozwój miast. Z perspektywy samorządów możliwość rozmów na temat tego, co decyduje o tym rozwoju, i korzystanie z doświadczeń świata profesjonalnych inwestorów to szansa, by znaleźć jak najlepszą drogę do sukcesu. Idąc nią, zawsze jednak trzeba brać pod uwagę z jednej strony publiczny wymiar miasta, czyli potrzeby jego mieszkańców, a z drugiej inwestycje, które stanowią paliwo rozwoju gospodarczego.
Relacje między samorządami a inwestorami były tematem debaty, jaka odbyła się w siedzibie „Rzeczpospolitej" na tydzień przed kongresem. Jak wyglądają one w Gdyni?
Zdajemy sobie sprawę, jak ważny jest kompromis między celami publicznymi, które określają jakość życia mieszkańców, a otwartością na potrzeby inwestorów. Ważnym elementem wpływającym na pobudzanie inwestycji jest poziom jakości życia i przygotowywanie w procesach edukacyjnych dobrych kadr, które mogą potem stanowić zaplecze dla projektów rozwojowych. Firmy bardzo wysoko stawiają dziś poprzeczkę, a samorządy musza umieć to udźwignąć. Skończyła się epoka prostych projektów inwestycyjnych. Wszystkie są skomplikowane i wymagają otwartości służb samorządowych na oczekiwania inwestorów. Tylko mądre ich zrozumienie zagwarantuje, że będziemy nie tylko budować bazę podatkową dla samorządu, ale także tworzyć nowoczesne, atrakcyjne miejsca pracy, których oczekują dziś od nas mieszkańcy.
Gdynia plasuje się w polskiej czołówce. W rankingu Foreign Direct Investments wydawnictwa Financial Times została uznana za najlepsze spośród polskich miast średniej wielkości. Czemu zawdzięcza tak wysoką pozycję?