Szybki wzrost w cieniu polityki

Wczoraj w "Rz" pisaliśmy, że spółki notowane na warszawskim parkiecie w porównaniu z ubiegłym rokiem znacząco zwiększyły swoje inwestycje.

Publikacja: 31.05.2011 19:54

 

Także wczoraj nowych informacji o kondycji polskiej gospodarki dostarczył nam GUS. I w tym przypadku okazało się, że nakłady w całej gospodarce rosną zdecydowanie szybciej niż pod koniec ubiegłego roku. W dużej mierze także dzięki inwestycjom publicznym. W rezultacie polski PKB, w czym swoje zasługi mają i konsumenci, rośnie w tempie przekraczającym 4 proc.

 

Z tego wyniku można się cieszyć, ale, by nadrabiać gospodarczy dystans do bogatszych państw Unii, powinniśmy rozwijać się jeszcze szybciej. Tym bardziej, że nasi główni partnerzy handlowi – Niemcy – też przyspieszyli. To akurat daje nadzieje wielu polskim firmom, które swoje produkty wysyłają za Odrę.

Ale są i czynniki ryzyka. Przed polskimi przedsiębiorcami, jak co cztery lata, szczególny okres – przedwyborczy, który zazwyczaj wprowadza niepewność w życie biznesu. Kto będzie rządził po wyborach? Jak mogą zmienić się przepisy, w tym podatkowe? Co będzie z inwestycjami publicznymi? Czy kondycja budżetu nie zmusi rządu do podwyżki składek i podatków?

A dodatkowo oprócz tych lokalnych spraw, cały czas nierozwiązane pozostają problemy strefy euro. Jednak jak pokazuje wzrost giełdowych indeksów, inwestorzy dobrze przyjmują pojawiające się informacje o powstającym kolejnym pakiecie pomocowym dla Grecji.

Tylko czy aby to będzie już ostatni akt tej greckiej tragedii, która ma wpływ na nastroje w biznesie?

Opinie Ekonomiczne
Marcin Piątkowski: Jak pobudzić inwestycje prywatne
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Opinie Ekonomiczne
Guntram Wolff: Strefa euro musi wzmocnić wsparcie militarne dla Bałtów
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Krótszy tydzień pracy, czyli koniec kultury zapieprzu
Opinie Ekonomiczne
Ekonomiści: Centralny czy Ukryty Rejestr Umów?
Opinie Ekonomiczne
Aneta Gawrońska: Od wojny w koalicji mieszkań nie przybędzie