Resort energii wreszcie uwierzył w atom

O wysokotemperaturowych reaktorach jądrowych HTR pierwszy raz usłyszeliśmy ponad rok temu, gdy światło dzienne ujrzała strategia na rzecz odpowiedzialnego rozwoju wicepremiera Mateusza Morawieckiego. Wówczas Ministerstwo Energii było – oględnie mówiąc – wstrzemięźliwe.

Aktualizacja: 12.11.2017 21:36 Publikacja: 12.11.2017 21:00

Resort energii wreszcie uwierzył w atom

Foto: Bloomberg

To był czas, gdy minister energii Krzysztof Tchórzewski oraz jego zastępcy Grzegorz Tobiszowski i Andrzej Piotrowski ratowali polski węgiel, a dokładniej – upadające kopalnie. Energetyczna linia podziału między resortami energii i rozwoju ujawniła się wówczas w pełnej krasie. Wicepremier Morawiecki nie okazywał zafascynowania polskim surowcem energetycznym numer jeden i upatrywał rozwoju polskiej energetyki w nowoczesnych technologiach, a nie w spalaniu węgla.

Od tego czasu sporo się w polskiej energetyce wydarzyło. Polskie Sieci Elektroenergetyczne lojalnie zaczęły ostrzegać, że jeśli nie chcemy mieć ograniczeń w dostawach energii, to musimy szybko zacząć budować nowe jednostki mocy, bo bloki stawiane w Kozienicach, Opolu czy Jaworznie nie zdołają wypełnić luki po sukcesywnie wyłączanych i coraz częściej remontowanych starych węglowych „kopciuchach".

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Opinie Ekonomiczne
Marta Postuła: Czy warto deregulować?
Opinie Ekonomiczne
Robert Gwiazdowski: Wybory prezydenckie w KGHM
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Qui pro quo, czyli awantura o składkę
Opinie Ekonomiczne
RPP tnie stopy. Adam Glapiński ruszył z pomocą Karolowi Nawrockiemu
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Nie należało ciąć stóp przed wyborami
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem