Wojna liderów SLD ze zdrowiem w tle

Dzisiaj na posiedzeniu klubu posłowie Lewicy mają zdecydować, czy poprą reformę służby zdrowia PO

Publikacja: 21.10.2008 03:56

– Będzie bardzo burzliwie – nie mają wątpliwości politycy SLD. Na tle ustaw zdrowotnych doszło do kolejnego, ostrego konfliktu między Grzegorzem Napieralskim i Wojciechem Olejniczakiem. Szefa SLD wyprowadziła z równowagi wypowiedź Olejniczaka dla „Rz”, w której potwierdził, że jest kompromis z PO w sprawie reformy. Napisaliśmy, że w czwartek w nocy na posiedzeniu Komisji Zdrowia PO zgodziła się na część poprawek Lewicy. Najważniejsza z nich mówi, że majątek szpitali pozostanie w samorządach, a spółki będą musiały dzierżawić budynki. Jak podkreślał Olejniczak, to gwarantuje, że pozostaną w rękach publicznych. Wczoraj rano powtarzał: – Poprawki, które przeszły, są podstawą do tego, by dać zielone światło projektom ustaw zdrowotnych.

Kilka godzin później Napieralski oświadczył jednak: – Przebieg prac nad projektami w komisji stawia pod znakiem zapytania możliwość poparcia tych projektów przez Lewicę.

Podkreślał, że w komisji nie przeszły kluczowe dla SLD poprawki: rezygnacja z obligatoryjnych przekształceń szpitali w spółki i zapis o obowiązku przyjęcia do szpitala osoby, która potrzebuje pomocy ze względu na zagrożenie zdrowia lub życia. Zdaniem szefa SLD obowiązkowe przekształcenia szpitali w spółki są sprzeczne z lewicowym programem. – Zdrowie nie może być przedmiotem „handlu” w parlamencie – dodał.

O tym, że SLD popełniłaby polityczne samobójstwo, opowiadając się za reformą PO, mówił wczoraj Marek Balicki z SdPl.

Podobne głosy pojawiają się w Sojuszu. – Jak zagłosujemy za komercjalizacją, to nas może zabić. Ludzie nie rozumieją o co chodzi, a boją się prywatyzacji – mówi polityk SLD. Część osób zapowiada, że nie podniesie ręki za tymi ustawami. Inny poseł SLD przyznaje: – Klub jest podzielony pół na pół. Nie wiadomo, czego się spodziewać.

Sygnały z SLD niepokoją PO. – Napieralski chce upokorzyć Olejniczaka. Ale my podchodziliśmy do ustaleń z Lewicą poważnie. Olejniczak był na czele zespołu negocjacyjnego z ich strony. To, które poprawki mają przejść, było ustalone w tych grupach. I wszystkie przeszły – mówi polityk z władz PO.

– Być może Olejniczak się dogadał na poziomie zespołu. Ale wyszedł przed szereg, przesądzając sprawę – mówi polityk zbliżony do władz SLD. Według niego Napieralski może podjąć kolejną próbę odwołania Olejniczaka z funkcji szefa klubu.

– Będzie bardzo burzliwie – nie mają wątpliwości politycy SLD. Na tle ustaw zdrowotnych doszło do kolejnego, ostrego konfliktu między Grzegorzem Napieralskim i Wojciechem Olejniczakiem. Szefa SLD wyprowadziła z równowagi wypowiedź Olejniczaka dla „Rz”, w której potwierdził, że jest kompromis z PO w sprawie reformy. Napisaliśmy, że w czwartek w nocy na posiedzeniu Komisji Zdrowia PO zgodziła się na część poprawek Lewicy. Najważniejsza z nich mówi, że majątek szpitali pozostanie w samorządach, a spółki będą musiały dzierżawić budynki. Jak podkreślał Olejniczak, to gwarantuje, że pozostaną w rękach publicznych. Wczoraj rano powtarzał: – Poprawki, które przeszły, są podstawą do tego, by dać zielone światło projektom ustaw zdrowotnych.

Ochrona zdrowia
Podwyżka składki zdrowotnej uratuje budżet NFZ? To i tak za mało
Ochrona zdrowia
Izabela Leszczyna: w szpitalu najdroższe jest puste łóżko. A na niektórych oddziałach hula wiatr
Ochrona zdrowia
Pacjenci kardiologiczni dostaną elektroniczną kartę. Rząd przyjął projekt
Ochrona zdrowia
Szpitale dostaną pieniądze. Znak zapytania przy świadczeniach limitowanych
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Ochrona zdrowia
NIK: Nawet 452 proc. dysproporcji w dostępie do onkologów między regionami
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń