21 lutego na lotnisku międzynarodowym w Sydney, a także na innych lotniskach w Australii, wyląduje ponad 50 samolotów z podróżnymi spoza granic Australii. Otwarcie granic ma pomóc australijskiemu sektorowi turystycznemu, który mocno ucierpiał w związku z obostrzeniami wprowadzonymi w momencie wybuchu pandemii koronawirusa.
- To bardzo ekscytujący dzień, długo oczekiwany, oczekiwany od dnia, gdy zamknąłem granicę na początku pandemii - oświadczył premier Australii, Scott Morrison, który rozmawiał z dziennikarzami na Tasmanii - australijskiej wyspie silnie uzależnionej od wpływów z turystyki.