Jak pisze Reuters w ubiegłym roku grypa na kontynencie europejskim praktycznie zniknęła, w związku z obowiązującymi na Starym Kontynencie obostrzeniami, w tym lockdownami, zmniejszającymi znacznie mobilność społeczną i cyrkulację wirusa grypy. Przed pandemią COVID-19 grypa - według danych UE - zabijała co roku ok. 650 tys. osób na świecie.
Obecnie eksperci obawiają się "podwójnej epidemii" - czyli jednoczesnej epidemii grypy i koronawirusa SARS-CoV-2. Na świecie wykrywane były już tej zimy przypadki tzw. gryporony (ang. flurona), czyli jednoczesnego zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 i wirusem grypy.