Spór o szczepionki z tabloidem w tle

Epidemia dotarła do Sejmu – posłowie spierali się o bezpieczeństwo i dostępność szczepionek na wirusa A/H1N1

Publikacja: 06.11.2009 03:02

Spór o szczepionki z tabloidem w tle

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys Seweryn Sołtys

Spór o to, czy to rząd powinien kupić szczepionki na świńską grypę, czy też powinny być one dostępne w wolnym obrocie, przeniósł się wczoraj na forum parlamentu.

– Chciałbym się w końcu dowiedzieć, czy Ministerstwo Zdrowia zamierza kupić te szczepionki, czy też nie – dociekał Tomasz Latos, poseł PiS.[wyimek]Skoro to ma być taki bezpieczny lek, dlaczego firma nie chce wziąć za niego odpowiedzialności? - Ewa Kopacz, minister zdrowia[/wyimek]

Minister Ewa Kopacz zapewniła, że rząd kupi szczepionki, ale dopiero wtedy, gdy będzie miał gwarancję, że są bezpieczne, i gdy przejdą normalne badania kliniczne. – Mamy do wyboru trzy szczepionki, z których jedna ma zdecydowanie mniejszą ilość substancji czynnej. I równocześnie dostajemy informację, że wszystkie trzy działają tak samo. To co? Jedna z nich to woda święcona? – irytowała się Kopacz.

Polska chce też postawić na forum Unii Europejskiej postulat, by firmy sprzedawały szczepionki nie tylko rządom, ale też kierowały je do aptek.

Ogromne emocje wywołała wypowiedź wiceministra zdrowia Adama Fronczaka, który stwierdził podczas debaty, że w jednym z europejskich krajów po podaniu szczepionki zmarły cztery osoby. Potem usprawiedliwiał się: – Zostałem sprowokowany.

Rzecznik resortu zdrowia Piotr Olechno wyjaśniał, że doniesienia o zgonach są niepotwierdzone, a podały je media. Prawdopodobnie chodzi o szwedzki tabloid „Aftonbladet“, który pisał o śmierci pacjentów.

– Te osoby miały inne problemy zdrowotne i ich śmierć nie była związana z podaniem szczepionki – dementował w Radiu RMF Martin Harvey-Allchurch, rzecznik Europejskiej Agencji Leków. – Słowa polskiej minister zdrowia to populizm. Szczepionka została przebadana na ośmiu tysiącach osób, także dzieci, i jest bezpieczna.

O bezpieczeństwie szczepionki zapewnia też Światowa Organizacja Zdrowia (WHO).

Nie mniejsze emocje budzi kwestia leków antywirusowych (podaje się je, gdy infekcja ma gwałtowny przebieg). TVN przypomniał, że pięć lat temu Polska miała zaledwie 900 dawek Tamiflu. Taką informację podawało wtedy Ministerstwo Zdrowia pod kierownictwem Marka Balickiego. Dziś resort tłumaczy, że dane o tym, ile dawek leku ma Agencja Rezerw Materiałowych, są tajne. – Mogę tylko powiedzieć, że mamy więcej leków niż w 2005 r. i że wystarczy nawet na najczarniejszy scenariusz – mówił Fronczak.

Według WHO nawet 70 proc. badanych w tej chwili wirusów grypy to szczepy A/H1N1. W Polsce potwierdzono dotąd 193 przypadki świńskiej grypy (z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że kolejnych dziesięć stwierdzono na Warmii i Mazurach). Sanepid podaje, że rośnie liczba zachorowań na grypę sezonową, ale nadal mieści się w normie.

Spór o to, czy to rząd powinien kupić szczepionki na świńską grypę, czy też powinny być one dostępne w wolnym obrocie, przeniósł się wczoraj na forum parlamentu.

– Chciałbym się w końcu dowiedzieć, czy Ministerstwo Zdrowia zamierza kupić te szczepionki, czy też nie – dociekał Tomasz Latos, poseł PiS.[wyimek]Skoro to ma być taki bezpieczny lek, dlaczego firma nie chce wziąć za niego odpowiedzialności? - Ewa Kopacz, minister zdrowia[/wyimek]

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Ochrona zdrowia
Do tych lekarzy nie będzie potrzebne skierowanie. Lista specjalistów się wydłuży
Ochrona zdrowia
Ważna zmiana dla pacjentów od 26 marca. Chodzi o dane zdrowotne
Ochrona zdrowia
Podwyżka składki zdrowotnej uratuje budżet NFZ? To i tak za mało
Ochrona zdrowia
Izabela Leszczyna: w szpitalu najdroższe jest puste łóżko. A na niektórych oddziałach hula wiatr
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Ochrona zdrowia
Pacjenci kardiologiczni dostaną elektroniczną kartę. Rząd przyjął projekt
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń