Z danych przedstawionych przez dziesiątkę największych giełdowych spółek deweloperskich wynika, że w II kwartale roku sprzedały one w sumie ponad 3,7 tys. lokali. To więcej o ponad połowę niż w tym samym okresie 2014 r.
Dopóki dopłaty do kredytów nie obejmą rynku wtórnego – co zgodnie z zapowiedziami miałoby nastąpić jesienią br. – dopóty przewagę będzie miał rynek pierwotny. Dlatego deweloperzy nie chcą przespać wakacji na hamaku, tylko kuszą promocjami. Niby mówią, że nie trzeba, bo klient przychodzi, ale kuszą.
Sprawdziliśmy w „Nieruchomościach", co oferują latem firmy budujące osiedla. Na przykład wykończenie lokalu pod klucz za 99 zł dopłaty do mkw. lub bezpłatne miejsce postojowe. Część firm zamiast 30 tys. zł za garaż chce już tylko 15 tys. zł.
W przypadku lokali w przedsprzedaży, z odległym terminem oddania, można liczyć na rabat 25 tys. zł. Coraz więcej firm proponuje transakcję z upustem 500 zł–1 tys. zł na metrze.
Podobnie jest z ostatnimi niesprzedanymi lokalami – obniżki wynoszą np. 7 proc., dzięki czemu cena dwóch pokoi z 319 tys. zł spada do 298 tys. zł. Inny deweloper odejmuje od ceny M prowizję za kredyt pobraną przez bank (od 0,7 do 1 proc. wartości mieszkania).