- Szybkość stawiania bloków i dokładność niemal niemożliwa do osiągnięcia na tradycyjnym placu budowy - tak popularność technologii tłumaczy Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments. - W tę drugą przewagę wciąż wielu Polakom trudno uwierzyć i właśnie dlatego większość produkcji rodzimych fabryk domów w dalszym ciągu jest eksportowana na Zachód.
Ale, jak mówi Bartosz Turek, mieszkania w blokach z nowoczesnej wielkiej płyty na poważnie zaczynają się w Polsce rozpychać. - Choć trzeba podkreślić: wciąż daleko nam do popularności tego typu budownictwa, z jakim spotykamy się na Zachodzie (w Szwecji, Niemczech, Wielkiej Brytanii czy Japonii) - mówi ekspert HRE Investments. - Nie sposób jednak nie zauważyć "podskórnej" rewolucji, którą potwierdzają twarde dane GUS - zwraca uwagę.