Wartki strumień pieniędzy na mieszkaniowe inwestycje

Deweloperzy wierzą w mieszkaniówkę, a fundusze wierzą w deweloperów. Spółki uruchamiają kolejne transze przyjętych w ostatnim czasie programów, których wartość można szacować na ponad miliard złotych.

Publikacja: 07.09.2021 19:39

Deweloperzy wierzą w mieszkaniówkę

Deweloperzy wierzą w mieszkaniówkę

Foto: Adobe Stock

 

Mieszkaniowy boom to z jednej strony możliwość notowania wysokiej sprzedaży, a z drugiej konieczność stałego uzupełniania podaży. Najwięksi deweloperzy planują ruchy na kilka lat do przodu, nic dziwnego, że ich potrzeby kapitałowe – przede wszystkim na zakup gruntów – są olbrzymie. Wciąż preferowaną opcją jest emisja obligacji. Rynek długu korporacyjnego powrócił na wysokie obroty, o czym świadczą wartości programów emisji, które w ostatnich tygodniach zostały zapowiedziane przez duże przedsiębiorstwa notowane na giełdzie.

Działający we Wrocławiu i Krakowie Lokum Deweloper przyjął właśnie program o wartości do 100 mln zł.

Program o wartości 150 mln zł przyjęła też budowlana Grupa Unibep, która pieniądze z obligacji wykorzystuje m.in. do finansowania działalności spółki córki, Unidevelopmentu.

Atal szykuje się w perspektywie trzech miesięcy do emisji obligacji w ramach programu o wartości do 200 mln zł. Deweloper wiosną zebrał już od funduszy na tej podstawie 120 mln zł.

Również Develia zapowiedziała emisję dla inwestorów instytucjonalnych w ramach programu o wartości 400 mln zł. W kwietniu tego roku deweloperowi udało się pozyskać 150 mln zł.

Echo Investment złożyło niedawno w Komisji Nadzoru Finansowego prospekt dotyczący oferty publicznej papierów o wartości do 300 mln zł. To jeden z nielicznych deweloperów, którzy plasują dług wśród inwestorów indywidualnych na podstawie dużych ofert z niskim progiem wejścia. Pozostali gracze stawiają na fundusze, a jeśli na detal, to w ograniczonym zakresie i z wysoką wartością minimalnego zapisu. Zanim Echo wypuści obligacje dla drobnych inwestorów, w IV kwartale br. planuje uplasować papiery dla instytucji w ramach przyjętego wcześniej programu o wartości 1 mld zł.

Mateusz Mucha, menedżer w Domu Maklerskim Navigator, podkreśla, że szeroko zakrojone plany tylko częściowo wynikają z potrzeby zebrania kapitału na nowe grunty.

– Ogłoszone plany w zakresie emisji obligacji przez deweloperów to w większości rolowanie zapadających papierów, ewentualnie powiększonych o dodatkowe środki – zaznacza Mucha.

Oznacza to, że deweloperzy chcą wykorzystać pieniądze z nowych emisji na nabycie wcześniejszych serii.

– Z pięciu podmiotów, które w ostatnim czasie ogłosiły chęć emisji, tylko Lokum Deweloper nie ma obligacji, które zapadałyby w ciągu kilku miesięcy. W przypadku części spółek nie ma zaskoczenia, ponieważ już kilka miesięcy temu sugerowały one możliwość emisji na jesieni – mówi Mucha. – Emisje te w większości skierowane zapewne będą do klientów instytucjonalnych, a fundusze dłużne w ostatnim czasie nie pokazywały dobrych wyników, co wynikało z niskich rentowności obligacji skarbowych. Mimo nie najlepszych wyników funduszy spodziewamy się popytu z ich strony, ponieważ zwiększenie skali inwestycji w obligacje korporacyjne ciekawych przedsiębiorstw powinno wesprzeć ich wyniki – dodaje.

Ekspert wskazuje przy tym, że większość przedstawicieli branży deweloperskiej chce się rozwijać, co oznacza konieczność powiększania banku ziemi, a grunty kupuje się tradycyjnie za pieniądze z obligacji.

– Biorąc pod uwagę, że obecna sytuacja finansowa większości podmiotów jest bardzo dobra i spółki byłyby w stanie spłacić zapadające w kolejnych miesiącach zobowiązania obligacyjne, spodziewamy się, że poszczególni deweloperzy mają w zanadrzu grunty, które mogłyby zostać szybko kupione. Rynek mieszkaniowy jest obecnie w mocnej fazie wzrostowej, więc deweloperzy powinni pokazywać rekordowe wyniki finansowe, które wzmocnią ich bazę kapitałową i zdolność do spłaty zadłużenia – podsumowuje Mucha.

Deweloperzy mieszkaniowi chętnie posiłkują się długiem korporacyjnym, ponieważ banki nie są skore do finansowania zakupów gruntów – wolą pożyczać na bezpieczniejszym etapie inwestycji, czyli na prace budowlane. Przy tak rozgrzanej koniunkturze i dobrej sprzedaży budowa jednak finansuje się często sama – z wpłat klientów na rachunki powiernicze.

Nieruchomości mieszkaniowe
Polska 2050 przejmuje inicjatywę w mieszkaniówce. Kolejny projekt ustawy w drodze
Nieruchomości mieszkaniowe
Kredytu zero procent nie będzie. „Szukamy innych rozwiązań”
Nieruchomości mieszkaniowe
Rynek mieszkaniowy czeka na obniżki stóp. To okazja?
Nieruchomości mieszkaniowe
Jest projekt ustawy, która ma uwolnić grunty pod mieszkania. Co proponuje resort rozwoju?
Nieruchomości mieszkaniowe
Huśtawka nastrojów na pierwotnym rynku mieszkaniowym