Władze australijskiego stanu Queesland podały, że podejrzany o zakażenie się nowym, nieznanym dotąd koronawirusem jest mężczyzna, którego rodzina ma mieszkać w pobliżu chińskiego miasta Wuhan. Mężczyzna miał w ostatnim czasie odwiedzać Chiny. Obecnie przechodzi badania w szpitalu w Brisbane w związku z pojawieniem się objawów wirusowego zapalenia płuc.
Tymczasem w Chinach, gdzie 20 stycznia władze poinformowały, że z najnowszych ustaleń wynika, iż wirusem można zarazić się od człowieka (wcześniej podkreślano, że jest to mało prawdopodobne), w wyniku zarażenia wirusem zmarł 89-letni mężczyzna, mieszkaniec Wuhan.
Oficjalnie w Chinach zanotowano już ponad 200 przypadków zarażenia Wirusem - najwięcej w Wuhan, ale przypadki zarażenia wirusem wykryto już też w Pekinie i Szanghaju.
Miejska Komisja Zdrowia w Wuhan poinformowała w poniedziałek, że co najmniej 15 pracowników służby zdrowia zaraziło się wirusem. Stan jednego z nich jest krytyczny.
Wszyscy zarażeni wirusem są obecnie izolowani od innych pacjentów.