Aktywiści z organizacji Extinction Rebellion rozpoczęli dwutygodniową kampanię, która ma zwrócić uwagę na zagrożenia związane ze zmianami klimatycznymi. Działacze planują protesty przez dwa tygodnie w około 60 miastach na całym świecie.
Wielka Brytania
Aktywiści zapowiadają, że na demonstracjach w stolicy Wielkiej Brytanii będzie pięć razy więcej osób, niż podczas tych, które miały miejsce w kwietniu. Szacuje się, że w ciągu dwóch tygodni protestów w Londynie weźmie w nich udział nawet około 30 tysięcy osób.
W poniedziałek rano w Londynie policja aresztowała 21 osób. Aktywiści zamykali się w samochodach, zablokowali most oraz kilka ulic w dzielnicy Westminster, gdzie mieszczą się budynki rządowe. Przed siedzibą ministerstwa obrony odbyła się pikieta. Przez resztę dnia będą odbywać się podobne blokady, między innymi w pobliżu siedziby parlamentu i na Trafalgar Square. Na lotnisku London City odbędzie się również siedząca manifestacja.
Kwietniowe protesty Extinction Rebellion w Londynie trwały przez 11 dni. Aresztowano w tym czasie ponad 1000 osób, z czego 850 postawiono różne zarzuty naruszania porządku publicznego. Dotychczas 250 z nich uznano za winne.
Londyńska policja informowała o mobilizacji tysięcy dodatkowych funkcjonariuszy. Ostrzegała także, że każdy, kto złamie prawo, musi liczyć się z aresztowaniem.