Wystarczyły dwa–trzy dni, aby terapia zaczęła działać, i nieco ponad tydzień, aby objawy stwardnienia rozsianego zahamować. Dr Katarzyna Donskow-Łysoniewska z Zakładu Parazytologii na Wydziale Biologii UW prowadziła na razie doświadczenia na myszach. Jednak podobny mechanizm prawdopodobnie działa również u ludzi. A testowana przez Polaków metoda może pomóc nie tylko przy stwardnieniu rozsianym.
– Jest bardzo prawdopodobne, że odkryty mechanizm zadziała również w przypadku innych chorób autoimmunizacyjnych, ponieważ może mieć charakter uniwersalny – mówi dr Donskow-Łysoniewska. – Niebawem rozpoczniemy eksperymenty na myszach z chorobą Alzheimera.