Tak wygląda seks na uczelni

W badaniu udział wzięło ponad 1,3 tys. studentów ze wszystkich wydziałów Uniwersytetu Warszawskiego. Mieli od 19 do 30 lat. W tym wieku często zmienia się partnerów seksualnych, eksperymentuje i najczęściej zakaża HIV.

Wśród przepytanych mogły być studentki, które Simon Mol zainfekował groźnym wirusem. Głośna afera z kameruńskim uchodźcą w roli głównej wybuchła na początku 2007 roku. Badania rozpoczęły się nieco wcześniej. Ale część anonimowych ankiet została wypełniona po tym skandalu. Rezultaty w postaci publikacji "Wiedza i przekonania związane z HIV/AIDS oraz zachowania seksualne studentów Uniwersytetu Warszawskiego" ujrzały światło dzienne pod koniec ubiegłego roku. "Rz" jako pierwsza podaje wyniki tych badań.

[srodtytul]Czy to już stosunek [/srodtytul]

Niektórymi zaskoczona jest sama ich autorka, dr Krystyna Komosińska z Katedry Biomedycznych Podstaw Rozwoju i Wychowania Wydziału Pedagogicznego UW (współautorką jest Agnieszka Małkowska-Szkutnik z Instytutu Matki i Dziecka). Biorąc pod uwagę, że Polacy rozpoczynają życie seksualne najczęściej w wieku ok. 18 lat, fakt, że co trzeci student jest jeszcze przed inicjacją, zmusza do zastanowienia. – Podejrzewam, że wskaźnik ten jest nieco zaniżony. Być może dlatego, że to, co my, badacze, uważamy za seks, nie musi nim być w oczach młodych ludzi. Mam tu na myśli na przykład stosunek oralny – tłumaczy dr Komosińska. Seksuolog prof. Zbigniew Izdebski mówi, że podobny trend widać w jego badaniach dotyczących życia intymnego dorosłych Polaków. – Osoby o wyższych aspiracjach w zakresie wykształcenia z reguły później rozpoczynają współżycie – mówi.

Z czego może to wynikać? – Ja i moi koledzy mamy ogromne trudności, by zaangażować się w związek – przyznaje 24–letni Paweł, studiujący zarządzanie. – Nie tylko się uczymy, ale też pracujemy. A żeby pójść z dziewczyną do kina i pielęgnować relację trzeba mieć czas. My cierpimy na jego brak.

[srodtytul]Kocha, czyli jest wierny[/srodtytul]

Najwięcej partnerek mają studenci na typowo męskich wydziałach (matematyka, informatyka i mechanika). Niektórzy z nich przyznają, że w ciągu ostatniego roku uprawiali seks nawet z dziesięcioma kobietami. Zdaniem specjalistów panowie generalnie mają skłonność do zawyżania liczby podbojów. Z drugiej strony w tym wieku są w fazie intensywnych napięć seksualnych. Nie zawsze współżyją ze swoimi rówieśniczkami. Zdarza się, że wybierają kobiety starsze od siebie. Studenci pedagogiki i fizyki to grupa, która najczęściej deklaruje, że będzie miała w przyszłości jednego wzajemnie wiernego partnera. Na przeciwległym biegunie znajdują się przyszli prawnicy i socjolodzy.

Osoby studiujące nieco częściej niż ogół Polaków używają pigułek antykoncepcyjnych (odpowiednio 33 i 30 proc. wśród tych, którzy stosują antykoncepcję). Aż 17 proc. studentek mówi, że używa pigułki i prezerwatywy. – To wzór profilaktyki – ocenia prof. Izdebski. – Pigułka niweluje lęk przed ciążą, który najbardziej przeszkadza Polakom cieszyć się seksem. Prezerwatywa dodatkowo zapobiega zakażeniom chorobami przenoszonymi drogą płciową. W profilaktyce HIV/AIDS bezpieczny seks jest ważniejszy nawet od liczby partnerów. Studenci rzadziej niż ogół społeczeństwa sięgają po prezerwatywy (odpowiednio 50 i 60 proc.). Najczęściej stosują je mężczyźni ze wsi. Dlaczego nie użyły ich młode kobiety, które uprawiały seks z Molem? – Z rozmów z moimi studentkami wnioskuję, że duża grupa z nich traktuje stosunek bez prezerwatywy jako dowód miłości – mówi dr Komosińska. Prof. Izdebski dodaje, że dziewczyny obawiają się reakcji chłopaka na propozycję jej założenia. Tego, że mógłby pomyśleć, że są rozwiązłe i mogą być zakażone. Do tego dochodzi charakterystyczna dla ludzi w tym wieku idealizacja partnera. Skoro mówi, że kocha, to jest wierny.

– Nie wiem, jaki stosunek do tych spraw mają moje koleżanki ze studiów. Na takie tematy w ogóle nie rozmawiamy – przyznaje 23–letnia Julia studiująca politologię i politykę społeczną. Podobnie jest u Pawła z zarządzania.

Pod względem wiedzy na temat bezpiecznego seksu najgorzej sytuacja wygląda na pierwszym roku. Najwięcej osób z tej grupy udzieliło nieprawidłowych odpowiedzi dotyczących dróg zakażenia HIV. Większość na przykład uznała, że wirusa roznosi komar. Sporo nie wie, że ryzyko zakażenia zwiększa uprawianie seksu w czasie miesiączki. Mężczyzna ryzykuje kontakt z krwią zawierającą wirusa, a kobieta jest bardziej wrażliwa na infekcje. Nie zdają sobie sprawy z tego nawet ci młodzi, którzy wiedzą, że HIV jest przenoszony przez krew.

[srodtytul]Zajęcia nieobowiązkowe [/srodtytul]

Na szczęście trzeźwo oceniają swoją (nie) znajomość problemu. Znaczna część studentów przyznaje, że ich wiedza na temat HIV/AIDS jest niewystarczająca. Wielu chciałoby nadrobić te zaległości na uczelni. Oprócz Wydziału Pedagogiki i Resocjalizacji nigdzie podobnych zajęć obowiązkowych nie ma, a fakultatywne prowadzone są rzadko. Julia o HIV usłyszała na studiach raz, podczas przedmiotu demografia społeczna.

[ramka][b]O wirusie, który lgnie do kobiet [/b]

[i]Grażyna Cholewińska, Wojewódzki Szpital Zakaźny w Warszawie[/i]

[b]Od wybuchu najgłośniejszej w Polsce afery dotyczącej zakażania wirusem HIV minęło dwa lata. Jak czują się studentki, które padły ofiarą Simona Mola?

Grażyna Cholewińska:[/b] W sumie zgłosiło się do nas 14 zakażonych młodych kobiet. Objęte są regularną opieką. Nic więcej na ten temat zdradzić nie mogę. Obowiązuje mnie tajemnica lekarska.

[b]Co możemy powiedzieć o stanie ich zdrowia w przyszłości – biorąc pod uwagę rodzaj wirusa, którym zostały zainfekowane? [/b]