Tak przynajmniej wynika z badań przeprowadzonych przez brytyjskich psychologów z Uniwersytetu w Leicester. Zespołem kierował prof. Alex Linley. Badania zlecił i sfinansował jeden z producentów lodów.
Prof. Linley opracował na potrzeby tych badań specjalną skalę przyjemności — QP. Test przeprowadził na bardzo licznej grupie 110 tys. osób z całego świata. Rezultaty są następujące, jeśli chodzi o średnią dla całej kuli ziemskiej: współczynnik QP dla mężczyzn wynosi 120, dla kobiet 116. Najmniejszy apetyt na przyjemność odczuwają studenci, dla nich (średnio) współczynnik QP wynosi 104. Dla osób w podeszłym wieku — 118.
Niezależnie od zamówienia producentów lodów, które okazało się bardzo inspirujące, prof. Linley zamierza rozszerzyć ten temat i zbadać, w których krajach na naszym globie poziom odczuwanej przyjemności jest najwyższy, gdzie jest najniższy oraz która z licznych przyjemności, jakie można sobie wyobrazić, jest najpowszechniejsza. Wstępne analiza testów doprowadziła prof. Linleya do wniosku, że wśród przyjemności cieszących się największym wzięciem prym wiodą: uciechy związane ze stołem i łożem, przebywanie z rodziną, odpoczynek, rozrywki masowe, zwłaszcza takie jak koncerty na świeżym powietrzu. Profesor zamierza również dowiedzieć się, jakie są najdziwniejsze przyjemności odczuwane przez ludzi, być może istnieją takie, o których współczesna psychologia jeszcze nie ma pojęcia.