Nauka musi współpracować z przemysłem

prof. Janusz Rachoń, Politechnika Gdańska, senator RP, chemik, autor ponad 150 prac naukowych, ośmiu patentów i technologii

Publikacja: 30.05.2011 00:12

Nauka musi współpracować z przemysłem

Foto: Fotorzepa

Na czym polega związek farmacji i badań podstawowych?

Janusz Rachoń: W połowie XX w. Fleming odkrył penicylinę; w latach 60. już produkowano ją na dużą skalę. Ale nie znaliśmy jej struktury, nie wiedzieliśmy, od jakiego fragmentu zależy jej czynność biologiczna.

Po co wydawać pieniądze na tego typu badania, skoro umiemy ją produkować?

Pod koniec XX w. pojawiła się oporność bakterii na penicylinę, przestała ona działać. Bez badań podstawowych, poznania fragmentu, od którego zależy czynność biologiczna tego związku, bylibyśmy bezradni, pozbawieni antybiotyku. Dzięki badaniom podstawowym można modyfikować struktury penicyliny i produkować antybiotyki półsyntetyczne, na które bakterie nie są odporne.

Na tym polu Polska odstaje od świata?

Do UE weszliśmy w 2004 r., ale w dziedzinie nauki byliśmy tam wcześniej. Polscy biolodzy, chemicy, fizycy kontaktowali się ze światem, korzystali z literatury, wiedzieli, nad czym pracują główne ośrodki. Ale różnica istnieje. Badania zakończone wdrożeniem nowego, innowacyjnego leku kosztują ok. miliarda dolarów. Roczny budżet polskiego Narodowego Centrum Badań i Rozwoju wynosi pół miliarda, ale złotych, co stanowi 0,02 proc. budżetu amerykańskiego National Institutes of Health.

Czy to dla Polski nie za duży wysiłek finansowy?

Problem polega na strukturze finansowania badań, koncentracji sił i środków. Dwa przykłady: amerykański program „Manhattan" i fiński program telekomunikacyjny, czyli sukces Nokii. W Polsce przeznacza się na naukę 0,5 – 0,6 proc. PKB. Gdzie indziej dużo więcej. W krajach Zachodu, mimo że są bogate, badania są finansowane tylko w jednej trzeciej z budżetu państwa, u nas w 70 proc. Dlatego to, co robi fundacja Polpharmy, czyli finansowanie badań, jest krokiem w dobrą stronę. Problem polskiej nauki polega na tym, że jest zasilana małym strumieniem pieniędzy prywatnych. A przede wszystkim nauka i biznes powinny się nauczyć robić obustronnie korzystne interesy.

Naukowcy są na to przygotowani?

Przemysł farmaceutyczny musi mieć w szufladach technologie, które za pięć – dziesięć lat będą jak znalazł. Musimy mieć zamienniki obniżające koszty leczenia. Polscy badacze są do tego przygotowani. Zespół z Politechniki Gdańskiej (miałem zaszczyt nim kierować), współpracując z Polpharmą, opracował oryginalne technologie produkcji grupy leków przeciw osteoporozie (tzw. hydroksybisfosforany), w 2005 r. Polpharma wprowadziła na rynek ostemax 70 comfort, eliminując z polskiego rynku amerykańskiego potentata. Obydwa zespoły otrzymały Nagrodę Gospodarczą Prezydenta RP, a Polpharma stała się potentatem w dziedzinie leków przeciw osteoporozie.

—rozmawiał Krzysztof Kowalski

Na czym polega związek farmacji i badań podstawowych?

Janusz Rachoń: W połowie XX w. Fleming odkrył penicylinę; w latach 60. już produkowano ją na dużą skalę. Ale nie znaliśmy jej struktury, nie wiedzieliśmy, od jakiego fragmentu zależy jej czynność biologiczna.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Materiał Partnera
Jak postrzegamy UE? Co myślimy w zależności od mediów, z których korzystamy?
Nauka
Tajny rosyjski satelita „nie jest już operacyjny”. Wywoływał spore obawy
Nauka
Dlaczego superwulkan Yellowstone nie wybucha? Naukowcy odkryli cenną wskazówkę
Nauka
Kiedy gospodarki są w szoku? Co i jak kształtuje cykle koniunkturalne
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Nauka
Obraz, notatki na marginesach. Co staropolskie książki mówią o ich czytelnikach?