– Rozważamy podjęcie kroków prawnych zmierzających do ochrony naszych praw jako dystrybutora – podał Garmond Press w liście wysłanym do wydawców. Kolporterska spółka uważa, że firma HDS Polska i przejmujący od niej dostawy do części punktów Kolporter stosują nieuczciwą konkurencję.
Od grudnia HDS stopniowo wycofuje się z dostarczania prasy do większości z ponad 2,7 tys. punktów sprzedaży prasy w Polsce. Docelowo chce działać tylko w Warszawie. Pozostałe punkty miał przejąć Ruch, ostatecznie jednak będzie on dowoził gazety i magazyny tylko do obsługiwanych dotąd przez HDS handlowców na południu kraju, na Śląsku i w Wielkopolsce. Pozostałe dostawy przejmie Kolporter, o czym firmy poinformowały już kontrahentów.
Według Garmonda w pismach HDS i Kolportera do punktów sprzedaży pojawiają się dezorientujące sformułowania, które mogą sugerować, że dochodzi do przeniesienia na HDS wszelkich praw i obowiązków poprzedniego dostawcy. – Wydawcy zostają wprowadzeni w błąd informacją o przejęciu „kompleksowej obsługi” sieci HDS Polska przez Kolporter SA, a to celem zablokowania dostępu do prasy innym dystrybutorom, którzy mogliby zawrzeć lub, co więcej, już zawarli umowy z byłymi klientami HDS Polska – argumentuje w liście Artur Owczarek, prokurent Garmond Press.
Jego zdaniem w związku z tym, że rynek kolportażu w Polsce jest podzielony pomiędzy nielicznych dystrybutorów, w sytuacji gdy jeden z nich wycofuje się z rynku, zasady wolnej konkurencji wymagają, aby umożliwić klientom wybór nowego dostawcy. – Wspólne działania HDS Polska i Kolportera SA, które powinny być ocenione jako czyn nieuczciwej konkurencji, a może nawet praktyka monopolistyczna, stanowią zaprzeczenie uczciwych praktyk kupieckich – pisze Garmond.
Nie zgadzają się z tym HDS ani Kolporter. – Możemy podpisywać umowy, z kim chcemy. Nie mamy wobec Garmond Press żadnych zobowiązań. Nikt nie zmuszał obsługiwanych przez nas dotychczas punktów dystrybucji prasy do podpisania umowy z tą czy inną firmą, nie wszyscy zresztą podpisali nowe umowy z Kolporterem i Ruchem, niektóre punkty wybrały Garmonda – mówi Andrzej Kacperski, prezes HDS Polska. W podobnym tonie wypowiada się Maciej Topolski, rzecznik Kolportera: – Każdy z handlowców zaopatrywanych dotąd przez HDS miał pełną swobodę przy podejmowaniu decyzji, czy chce, aby jego nowym dostawcą prasy stała się nasza firma. Dlatego zarzucanie nam czynu nieuczciwej konkurencji świadczy wyłącznie o braku zrozumienia zasad rządzących wolnym rynkiem.