Jesteśmy europejskimi liderami, jeśli chodzi o płacenie za newsy w sieci. W ubiegłym roku zrobiło to 17 proc. polskich internautów, którzy wchodzą do sieci w poszukiwaniu najnowszych informacji. A 7 proc. miało zasubskrybowane takie usługi. Takie dane przynosi pierwszy uwzględniający Polskę raport o korzystaniu z mediów, przygotowany przez brytyjski Reuters Institute for the Study of Journalism, działający przy Uniwersytecie w Oksfordzie.
W obu przypadkach wypadamy bardzo korzystnie na tle innych, bardziej dojrzałych mediowych rynków, jak brytyjski, niemiecki, austriacki, holenderski czy hiszpański.
Za newsy w sieci choć raz w 2014 r. zapłaciło 11 proc. internautów w Hiszpanii, 10 proc. w Holandii i tylko po 7 proc. w Czechach, Portugalii i Niemczech, a jeszcze mniej w Wielkiej Brytanii i Austrii (w tym ostatnim przypadku wytłumaczeniem jest zapewne ogromna popularność gazet papierowych).
Smartfony źródłem newsów
Polacy po raz pierwszy przebadani w Digital News Report (wraz z pięcioma innymi rynkami – Czechami, Turcją, Austrią, Portugalią i Holandią), z jednej strony okazują się być na tle innych okolicznych nacji bardzo już oswojeni z nowymi technologiami.
Ponad połowa z osób, które zdobywają newsy w cyfrowym świecie, korzysta przy tym ze smartfona (w żadnym z innych krajów oprócz Turcji ten odsetek nie przekracza 50 proc. a średnia dla 18 krajów z całego świata wynosi 45 proc.), choć tylko 14 proc. deklaruje, że to właśnie smartfon jest w tym celu używany najczęściej (królują laptopy i komputery stacjonarne, które są pierwszym wyborem przy szukaniu newsów dla 75 proc. polskich internautów).