Gdy w pod koniec 2011 r. Grupa Canal+, kontrolowana przez francuski koncern Vivendi pojawiła się wśród właścicieli TVN już wówczas mówiło się, że głównym obiektem zainteresowania Francuzów w telewizyjnej grupie jest satelitarna platforma N. Teraz teza ta potwierdza się.
Posiadający 53 proc. akcji TVN koncern ITI i Grupa Canal+, do której należy opcja zakupu akcji TVN poinformowały, że mogą sprzedać telewizyjną grupę. „Zarządy Grupy ITI i Grupy Canal+ informują, że w ostatnich miesiącach kontaktowali się z nimi strategiczni oraz finansowi inwestorzy, wyrażający zainteresowanie przejęciem kontrolnego pakietu akcji Grupy TVN. W odpowiedzi na to zainteresowanie podjęte zostały decyzje o przeprowadzeniu przeglądu strategicznych opcji dotyczących wspólnie posiadanego pakietu 51 proc. udziałów w Grupie TVN" – podały ITI i Canal+.
Cały TVN jest dziś warty na warszawskiej giełdzie 5 mld zł.
W wieczornym komunikacie dodano, że zarówno Grupa ITI, jak i Grupa Canal+, będą podejmować wszelkie niezbędne kroki, „aby w każdym scenariuszu zapewnić wysoki zwrot z inwestycji w TVN". Wygląda na to, że nie zapadły jeszcze wiążące ustalenia z potencjalnym inwestorem dla TVN. ITI i Canal+ zapewniły bowiem, że „w sytuacji, gdy analiza strategicznych opcji nie doprowadzi do transakcji sprzedaży, istniejące obecnie umowy pozostają w mocy".
O jakie zapisy chodzi? W 2011 r. TVN i Canal+ utworzyły joint venture, do którego telewizja wniosła platformę N, a Francuzi – Cyfrę+. W tak powstałym JV Francuzi mają 51 proc. udziałów, TVN 32 proc., a 17 proc. – UPC. Elementem transakcji był zakup przez Canal+ za 230 mln euro (nieco ponad miliard złotych) od ITI 40 proc. udziałów w firmie N-Vision kontrolującej 51 proc. akcji TVN. Pełną kontrolę nad tym pakietem Canal+ miał uzyskać po 3-4 latach od transakcji. Ten termin właśnie nadszedł.