Aktualizacja: 07.04.2020 14:12 Publikacja: 07.04.2020 13:56
Foto: AFP
Mamy obecnie w Polsce fantastyczny oddolny ruch szycia maseczek chroniących nasz układ oddechowy przed wtargnięciem SARS-CoV-19. Bo maseczek brakuje. Szyjemy je zarówno dla medyków, jak i osób niezwiązanych ze służbą zdrowia. Na rynku już dawno skończyła się guma, z której robione są mocowania, kończą się też wszystkie taśmy mogące ją zastąpić. Po prostu, cały naród szyje maseczki.
Minister zdrowia Łukasz Szumowski w wywiadzie dla TVN24 powiedział: „Ja chcę wprowadzić już obowiązek noszenia maseczek w szpitalach, żeby się personel nie zakażał, żeby pacjenci mieli też większe bezpieczeństwo. [...] powoli powinniśmy iść w kierunku obowiązkowych maseczek na ulicach, w sklepach, w pracy. [...] Mamy coraz więcej ludzi bezobjawowo zakażonych. I wtedy ta maseczka ma sens”. Tylko, czy aby na pewno noszenie maseczek ma sens?
Potrzebny jest jeden ośrodek, który skoordynowałby działania różnych ministerstw i instytucji.
Chorobę otyłościową coraz częściej można dziś leczyć i leczy się farmakologicznie. Problem w tym, że wykorzystyw...
Pfizer ogłosił 14 kwietnia decyzję o zaprzestaniu rozwoju danuglipronu, czyli eksperymentalnej tabletki, która m...
Wybudowanie jednej fabryki substancji czynnych potrzebnych do produkcji 100 leków krytycznych kosztuje 1,8 mld z...
W sprawie produkcji leków krytycznych w Polsce potrzebna jest decyzja polityczna – podkreśla w podcaście „Rzecz...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas