Ograniczenia dotyczące ilości osób w sklepie w łatwy sposób pozwalają zerknąć co też sąsiad ma w koszyku. Okazuje się, że poważną pozycją w naszych zakupach stanowi alkohol. Bo w czasie kwarantanny pijemy więcej. Zwracają na to uwagę między innymi eksperci z amerykańskiego Business Insider, którzy twierdzą, że obecna sytuacja może doprowadzić do gwałtownego wzrostu nadużywania substancji psychoaktywnych. Zwracają oni uwagę na wcześniejsze kryzysy i twierdzą, „że trauma tej chwili będzie z nami przez lata, a sposoby, w jakie sobie z nią poradzimy, potencjalnie mogą stanowić kolejne źródło żalu - i kolejny stresor w chwiejącym się systemie opieki zdrowotnej.”