Konferencja bliskowschodnia: Czterech wtajemniczonych nad Wisłą

Jared Kushner ujawni w Warszawie pierwsze elementy „umowy stulecia" o pokoju między Izraelem i Palestyńczykami.

Aktualizacja: 13.02.2019 05:37 Publikacja: 12.02.2019 17:27

Jared Kushner w niedzielę przedstawił teściowi Donaldowi Trumpowi plan pokojowy dla Bliskiego Wschod

Jared Kushner w niedzielę przedstawił teściowi Donaldowi Trumpowi plan pokojowy dla Bliskiego Wschodu. Na zdjęciu z żoną Ivanką Trump

Foto: AFP

Zięć Donalda Trumpa pracował nad planem dwa lata. 180-stronicowy dokument w niedzielę zatwierdził prezydent – ujawnił Fox News. Na razie jego treść zna pięć osób, z których cztery będą w czwartek nad Wisłą: poza Kushnerem także sekretarz stanu USA Mike Pompeo, specjalny wysłannik Stanów na Bliski Wschód Jason Greenblatt oraz amerykański ambasador w Izraelu David Friedman.

Podczas specjalnej konferencji prowadzonej przez przewodniczącego Światowego Forum Ekonomicznego Borge Brande'a na warszawskim Stadionie Narodowym, Kushner ma przedstawić publicznie pierwsze elementy tego, co Trump nazywa „porozumieniem stulecia". Ale nieliczne: Amerykanie chcą zaczekać z publikacją pełnego planu do wyborów parlamentarnych w Izraelu 9 kwietnia i ukonstytuowania się nowego rządu. Chodzi o to, aby trudne do zaakceptowania przez państwo żydowskie elementy porozumienia nie ograniczyły szans na reelekcję Beniamina Netanjahu.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Kraj
Walka z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. „Pożar nie jest opanowany”
Kraj
Ministerstwo uruchomiło usługę o wulgarnym akronimie. Prof. Bralczyk: To niepoważne