– Esemes o treści „Zróbcie coś z tym Kazikiem" w sprawie piosenki „Twój ból jest lepszy niż mój" nie był pierwszym, jakim instruował dziennikarzy Tomasz Kowalczewski – wyjawił w senacie dziennikarz Ernest Zozuń i podkreślił, że słuchalność Trójki zaczęła spadać z 8 procent po pierwszych politycznych zwolnieniach. – Kiedy powstawał program o kondycji seniorów „Czy wesołe jest życie staruszka?", Kowalczewski pisał: „O babciach ma być miło. I nie mówcie o zadłużeniu (...). Nie zgadzają się na takie ujęcie Dnia Babci". Jako szef Informacyjnej Agencji Radiowej instruował, że w audycjach głosy członków rządu i przedstawicieli Kancelarii Prezydenta mają być liczone jako niepartyjne.
W Senacie odczytano listę blisko 50 dziennikarzy, którzy od 2016 r. zostali zmuszeni do odejścia z Trójki.
To m.in. Artur Andrus, Piotr Kaczkowski, Marcin Kydryński, Wojciech Mann, Michał Nogaś, Artur Orzech, Dariusz Rosiak, Jerzy Sosnowski, Wojciech Zimiński, Marek Niedźwiecki, Agnieszka Szydłowska, Anna Gacek, Piotr Stelmach.
– To jak apel poległych – powiedział Bartosz Gil, asystent Marka Niedźwieckiego, który ujawnił esemesy dyrektora Trójki.
– Media publiczne doszły do ściany – mówił Bogdan Borusewicz i pytał o udział w sprawie Krzysztofa Czabańskiego, szefa Rady Mediów Narodowych.